Ministrowie finansów krajów UE zatwierdzili we wtorek rekomendację KE, by dać Polsce dodatkowy rok na zbicie deficytu. I tak, mamy osiągnąć deficyt poniżej 3 proc. PKB w 2015 roku. Zdaniem ministra finansów Mateusza Szczurka, Polska powinna się z tego cieszyć.
- Rada Ecofin (ministrowie finansów) właśnie zadecydowała o przesunięciu terminu dostosowania polskiego deficytu budżetowego. Dostaliśmy na to dodatkowy rok, z czego Polska powinna się bardzo cieszyć - powiedział Mateusz Szczurek.
- Pozwoli to na taką politykę konsolidacji fiskalnej, taką politykę ograniczania deficytu budżetowego, która będzie mniej szkodliwa dla wzrostu gospodarczego i bardziej racjonalna - dodał.
Zgodnie z wtorkową decyzją ministrów finansów krajów UE Polska ma zbić deficyt do 2,8 proc. PKB w 2015 r.; w tym roku cel deficytu to 4,8 proc. PKB, a na przyszły rok - 3,9 proc. PKB, wyłączając efekt reformy emerytalnej.
Polska nie podjęła skutecznych działań
Komisja Europejska oceniła 15 listopada, że Polska nie podjęła w 2013 roku skutecznych działań, by obniżyć swój deficyt do zaleconego przez UE poziomu. Przyjęła nowe rekomendacje dla Polski, zalecając likwidację nadmiernego deficytu najpóźniej do 2015 roku - o rok dłużej, niż zalecała wcześniej.
W maju tego roku KE dała Polsce dodatkowe dwa lata na zbicie nadmiernego deficytu do poziomu maksymalnie 3 proc. PKB. Według wiosennych rekomendacji w 2013 r. Polska miała osiągnąć deficyt na poziomie 3,6 proc. PKB, a w 2014 r. - 3 proc.
Deficyt w 2013 to 4,8 proc. PKB
Tymczasem z jesiennych prognoz gospodarczych Komisji wynika, że polski deficyt wyniesie w tym roku 4,8 proc. PKB. W 2014 roku sektor finansów publicznych w Polsce odnotuje nadwyżkę na poziomie 4,6 proc., co będzie jednorazowym efektem planowanej reformy emerytalnej, jednak w 2015 roku, bez zmian w polityce, znowu ma pojawić się deficyt w wysokości 3,3 proc. PKB, czyli powyżej dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB.
Polska została objęta procedurą nadmiernego deficytu w 2009 roku i miała pierwotnie zbić deficyt do 3 proc. PKB w 2012 roku.
Autor: msz/klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu