- Nowy system emerytalny jest zbyt skomplikowany - uważa przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS Robert Gwiazdowski. Jego zdaniem przyszłe państwowe emerytury powinny być równe dla wszystkich, a dodatkowo każdy powinien oszczędzać indywidualnie.
Zdaniem Gwiazdowskiego przyczyną nadmiernego skomplikowania systemu emerytalnego jest zbyt duża liczba składek. - Dzisiaj mamy ich kilka, a każda liczona jest od troszeczkę innej podstawy opodatkowania - tłumaczy Gwiazdowski. Dodaje też, że taka sytuacja wymaga olbrzymich pieniądzy na system komputerowy, który policzy przyszłe emerytury.
Szef rady nadzorczej ZUS podkreśla, że przyszłe emerytury mogą być niższe niż wszyscy się spodziewają. Jego zdaniem z biegiem czasu wysokość świadczeń w stosunku do ostatniej pensji będzie malała, a nie rosła. - Żeby mieć spokojną starość trzeba się postarać o dzieci i je dobrze wychować. Po drugie trzeba się prywatnie ubezpieczyć - w myśl zasady umiesz liczyć, licz na siebie - uważa Gwiazdowski.
Gwiazdowski wskazuje też na konieczność wydłużenia wieku emerytalnego i opowiada się za wzmocnieniem kompetencji Rady Nadzorczej ZUS. Obecnie jest ona jego zdaniem "małą Komisją Trójstronną". Oprócz przedstawicieli powoływanych przez rząd, zasiadają w niej także członkowie organizacji pracodawców oraz przedstawiciele związków zawodowych i emerytów.
Źródło: PAP