Niemiecki sąd pracy odrzucił w czwartek wniosek kolei Deutsche Bahn (DB) w sprawie przerwania ogólnokrajowego strajku maszynistów. Protest, który rozpoczął się w środę i objął maszynistów pociągów towarowych i pasażerskich, zorganizował związek zawodowy GDL.
Sędzia Ursula Schmidt oświadczyła, że strajk nie jest sprzeczny z niemieckim prawem, a jego skala nie jest nieproporcjonalna.
Utrudnienia dla 5,5 mln Niemców
- Strajki wywołują znaczne straty i skutki. Ale o to w nich chodzi - powiedziała sędzia dziennikarzom po sześciogodzinnej dyskusji.
Decyzja oznacza, że akcja strajkowa może potrwać do poniedziałku nad ranem. Koleją każdego dnia podróżuje ok. 5,5 mln Niemców.
To już szósty protest w obecnym sporze płacowym i najdłuższy od założenia państwowego przedsiębiorstwa Deutsche Bahn w 1994 roku.
Maszyniści chcą podwyżki
Media odnotowują, że kanclerz Angela Merkel, która rzadko włącza się w takie spory, zaapelowała w środę do kolejarzy o "poczucie odpowiedzialności" i wezwała do mediacji.
Związek zawodowy maszynistów (GDL) domaga się podwyżki płac o 5 proc. i skrócenia tygodniowego wymiaru pracy o dwie godziny (z 39 do 37). GDL chce także, by pracodawca uznał go za reprezentanta personelu konduktorskiego i gastronomicznego oraz dyspozytorów koordynujących ruch pociągów i obsadzanie ich załogami. GDL reprezentuje około 20 tys. zatrudnionych w przedsiębiorstwie liczącym łącznie niemal 200 tys. pracowników.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP