- Rząd nie zapomniał, minister finansów o tym dobrze wiedział - podkreślił w TVN24 Biznes i Świat minister obrony Tomasz Siemoniak. Szef MON skomentował w ten sposób niedawne doniesienia mediów, jakoby rząd miał być zaskoczony koniecznością zapłaty ostatniej raty za samoloty F-16.
"Rzeczpospolita" poinformowała ostatnio, że rząd miał zapomnieć o tym, że w przyszłym roku trzeba zapłacić ostatnią ratę za samoloty wielozadaniowe F-16. To kwota ponad 1,5 mld dolarów. Ministerstwo odpiera zarzuty, zapewniając, że nie ma mowy o przeoczeniu takiej kwoty.
Sprawa znana
Sprawę skomentował w TVN24 Biznes i Świat minister obrony Tomasz Siemoniak. - Rząd nie zapomniał, minister finansów o tym dobrze wiedział. To minister finansów odpowiada za to, żeby były środki na spłacanie umowy za samoloty F-16. Tu nie ma mowy o tym, że ktokolwiek o tym zapomniał - zaznaczył minister.
I dodał: teraz sprawa stała się bardzo czytelna, bo trwają prace nad budżetem na 2015 rok i ta kwota w budżecie ministra finansów musi się po prostu znaleźć. Siemoniak podkreślił, że "resort finansów był od zawsze przygotowany". - Minister miał od dawna to umieszczone w planach, więc nie jest to dla niego jakieś zaskoczenie - ocenił Siemoniak.
Jaka obrona?
Szef MON podkreślił też w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat, że w sprawie przetargu na system obrony powietrznej Polski trzeba mieć pewność, iż mamy do czynienia z ofertami, które zapewnią realną obronę kraju. - Teraz jest taki czas, że oczekujemy pewnych rozmów politycznych z rządami USA i Francji, bo to są sprawy bardzo poważne. Nie tylko pod względem finansowym, lecz także dlatego, że z tym państwem i firmami, które wybierzemy, zwiążemy się na 20/30 lat - zaznaczył minister obrony narodowej. - Nie chodzi o to by kupić coś słabego, tylko dlatego, że kupujemy to od supermocarstwa - dodał.
Polskie siły
Polskie Siły Powietrzne posiadają 48 samolotów F-16. Cena jednej maszyny bez uzbrojenia to ok. 42 mln dolarów. Ponieważ taki wydatek przekraczał możliwości MON, ustanowiono specjalny wieloletni program finansowania F-16. Przetarg został rozstrzygnięty pod koniec grudnia 2002 r. 18 kwietnia 2003 r. w Dęblinie podpisano cztery umowy: główną - na dostarczenie 48 samolotów F-16; finansową - precyzującą warunki obsługi finansowej całego kontraktu; dotyczącą pożyczki, jakiej Polsce udzielił rząd amerykański na realizację projektu; oraz offsetową, zobowiązującą stronę amerykańską do inwestycji w polską gospodarkę. W Polsce maszyny, zdolne wykonywać misje myśliwskie, rozpoznawcze i bombowe, otrzymały nadaną im w konkursie nazwę Jastrząb. Siły Powietrzne używają samolotu w wersji C/D Block 52+, jest to najnowocześniejszy wariant F-16 w NATO. Dwie eskadry polskich F-16 stacjonują w Poznaniu-Krzesinach, jedna w Łasku.
Autor: mn//bgr/zp / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat