Stopa inflacji w strefie euro w najbliższych miesiącach może spaść pod kreskę zwiększając ryzyko deflacji w dłuższym czasie, jeśli spadkowy trend na światowym rynku paliwowym utrzyma się – sądzą analitycy Capital Economics.
Ropa naftowa staniała o ok. 30 proc., z ok. 115 dol. za baryłkę w połowie czerwca br., do ok. 78 dol.obecnie. Podstawowy scenariusz CE zakłada dalszą obniżkę cen do 70 dol. za baryłkę przed końcem 2016 r.
Szansa na niższe ceny paliw
Według analityków spadek ceny baryłki ropy o 20 proc. zmniejsza składnik energii w koszyku dóbr i usług służący do kalkulacji inflacji w strefie euro o 5 proc. Energia stanowi ok. 10 proc. koszyka inflacyjnego eurostrefy, a zatem obniżka cen o 20 proc. uszczupla wskaźnik inflacji o 0,5 proc.
Stopa inflacji w strefie euro w ujęciu HICP wyniosła w październiku 0,4 proc. w ujęciu rocznym wobec 0,3 proc. rdr we wrześniu.
Komentatorzy zauważają, iż wskaźnik cen producentów PPI już teraz jest w eurolandzie na poziomie -1,4 proc. i zanosi się na to, że będzie się dalej obniżał, co przekłada się na oddolną presję na ceny towarów. Tańsze paliwo to także niższe ceny transportu.
Okres deflacji powinien być krótkotrwały
- Choć nie ma pewności, że stopa inflacji w eurostrefie obniży się poniżej zera sądzimy, że w najbliższym półroczu jest to bardziej prawdopodobne niż to, że tak się nie stanie. Jeśli ceny ropy ustabilizują się, a stopa inflacji bazowej bardziej się nie obniży, to okres deflacji powinien być krótkotrwały – ocenia CE.
"Bardzo prawdopodobny jest jednak przeciwny scenariusz zakładający spadek cen ropy do poziomu z 2009 r. (60 USD/b i poniżej – PAP) i dalszą obniżkę stopy inflacji bazowej. Skutkiem takiego scenariusza byłby dłuższy i głębszy okres deflacji o potencjalnie niszczycielskich skutkach dla gospodarki eurolandu" – napisano w konkluzji.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu