Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że rząd będzie musiał dokładnie przeanalizować sprawę ewentualnej fuzji PKO BP z BZ WBK. Ponad 70 proc. akcji banku BZ WBK chce sprzedać jego właściciel, irlandzki Allied Irish Bank. Do kupna tego pakietu przymierza się częściowo państwowy bank PKO BP.
- Mam poważne wątpliwości odnośnie ewentualnej fuzji PKO BP i BZ WBK, musimy mieć pewność, że taka fuzja będzie korzystna dla akcjonariuszy mniejszościowych i Skarbu Państwa, nie doprowadzi do osłabienia samego banku - powiedział w czwartek PAP Rostowski.
- Bank (PKO BP) w ubiegłym roku wyemitował akcje o wartości 5 mld zł dla zwiększenia akcji kredytowej. Siła kapitałowa PKO BP jest kluczowa, bo jest kluczowa dla stabilności całego systemy bankowego, jest także kluczowa dla całej gospodarki, gdyż może się przyczynić do zwiększenia akcji kredytowej. To nie znaczy, że fuzja jest zła, ale rząd będzie musiał dokładnie przeanalizować tę sprawę. W tej chwili pomysł jest na tyle niejasny, że trudno konkretnie w tej sprawie wyrokować - dodał.
Minister Grad popiera PKO
We wtorek minister skarbu poinformował, że MSP będzie wspierało PKO BP, aby mógł on samodzielnie sfinansować zakup BZ WBK.
Zdaniem Rostowskiego, przejęcie BZ WBK przez PKO BP mogłoby osłabić pozycję BGK.
- Przez jakiś czas mogłaby być tak, że Bank Gospodarstwa Krajowego byłby poważnie niedokapitalizowany, nie mógłby dawać gwarancji i poręczeń i wspierać w ten sposób gospodarki, gdyby na przykład kryzys europejski miał uderzyć w Polskę. Nie mógłby pełnić tej funkcji stabilizacyjnej - powiedział Rostowski.
Prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło informował wcześniej, że bank chce być liderem polskiej bankowości i uznaje za słuszne wszelkie działania akcjonariuszy, które wspierają zarząd w realizacji tego celu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP