Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie uwolni na razie rynku prądu, bo rynek nie jest dość konkurencyjny - dowiedziała się TVN CNBC Biznes. Gdyby uwolniono ceny, energia elektryczna dla odbiorców indywidualnych mogłaby podrożeć po nowym roku nawet o 20 procent.
Nie będzie uwolnienia rynku energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych od 1 stycznia 2009 roku – dowiedziała się TVN CNBC Biznes ze źródeł zbliżonych do Urzędu Regulacji Energetyki. Z naszych informacji wynika, że prezes URE Mariusz Swora uważa, że rynek nie jest jeszcze dostatecznie konkurencyjny. Mówi o tym raport, który dla prezesa Swory przygotował Departament Konkurencji URE. W samym Urzędzie TVN CNBC Biznes dowiedziała się, że decyzję w kwestii uwolnienia rynku prezes Urzędu ogłosi oficjalnie w piątek lub w poniedziałek.
URE wprowadza zamieszanie
Komentując tę informację wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld, powiedział, że oczekiwałby od Urzędu Regulacji Energetyki, by nie wprowadzał zamieszania w gospodarce.
- Najpierw były zapowiedzi uwolnienia rynku, teraz dalszej regulacji. To ważna dla gospodarki i społeczeństwa instytucja, wiele od niej zależy. Chciałbym, żeby pracowała nad rozwiązaniami i informowała o nich, a nie wprowadzała zamieszanie - powiedział Szejnfeld.
Nie ma wolności dla dostawców
Prezes URE kilkakrotnie dawał już sygnały, że nie jest przekonany do tego, by od stycznia dać dostawcom energii wolność w ustalaniu taryf dla odbiorców indywidualnych. W tej chwili firmy muszą prosić URE o zgodę na podwyżki cen. Branża energetyczna nie ukrywała, że w momencie uwolnienia rynku ceny prądu poszłyby w górę nawet o 20%, co wynika z faktu, że polska energetyka musi płacić coraz więcej za węgiel, a poza tym potrzebuje pieniędzy na własne inwestycje. Z informacji TVN CNBC Biznes wynika, że w URE nie ustalono żadnej nowej daty uwolnienia rynku.
Koniec zmartwień
Od 1 stycznia przyszłego roku dostawcy energii mieli być całkowicie zwolnieni z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia.
Zatwierdzanie taryf miało zniknąć już w zeszłym roku, jednak za prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz Swora już raz wcześniej wstrzymał wykonanie tej decyzji.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24