Rząd Portugalii zdecydował, że zrezygnuje z ostatniej transzy kredytu pomocowego o wartości 2,6 mld euro, aby nie musieć ponownie wprowadzać w życie programu oszczędności - poinformowała w czwartek minister finansów Maria Luis Albuquerque.
Jak wyjaśniła, ponowne uruchomienie programu "mogłoby doprowadzić do utraty wiarygodności kraju" w oczach inwestorów i "postawić pod znakiem zapytania postępy, które poczyniła" Portugalia w ramach uzdrawiania swej gospodarki.
Nie chcą kredytu
Międzynarodowi kredytodawcy z Unii Europejskiej oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy mieli przekazać Lizbonie 2,6 mld euro - ostatnią transzę przyznanego jej w 2011 roku kredytu. Na początku maja Lizbona poinformowała, że Portugalia z powodzeniem przeszła ostatnią misję ewaluacyjną swoich międzynarodowych wierzycieli i jest na najlepszej drodze do opuszczenia programu pomocowego w zamian za reformy i radykalne oszczędności. Pozytywna opinia trojki (MFW, Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny) o poczynionych przez ten kraj postępach stanowiła zarazem zezwolenie na wypłatę ostatniej transzy pomocy.
Koniec pomocy
17 maja rząd Portugalii ogłosił oficjalnie, że kraj zakończył realizację zawartej przed trzema laty umowy pomocowej, na podstawie której otrzymała od MFW i UE 78 mld euro kredytów. Zapewnił też, że nie zaprzestanie rygorystycznej polityki finansowej. - W ciągu ostatnich trzech lat odzyskaliśmy wiarygodność i zaufanie, a także zdolność finansowania (długu) na rynkach, co jest niezbędnym warunkiem wyjścia z programu - powiedziała wówczas Albuquerque. Rząd postanowił, że "wyjdzie na czysto" z programu pomocowego i nie wystąpi o kredyt pomostowy, jako że w ostatnich miesiącach Lizbona zdołała poczynić "znaczące rezerwy" - dodała pani minister. Na czwartkową deklarację Portugalii zareagował natychmiast niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble, który pogratulował Lizbonie umiejętności odzyskania zaufania rynków. - Portugalia może teraz znów obejść się bez europejskiej pomocy. To bardzo duży sukces. Powróciło - bardzo zasłużone - zaufanie rynków - powiedział minister.
Obniżka płac
Również w czwartek rząd zapowiedział obniżkę płac w sektorze publicznym o 3,5 do 10 proc. przy pensjach przekraczających 1500 euro. Jest to próba zrekompensowania środków oszczędności narzuconych krajowi przez trojkę i odrzuconych następnie przez Trybunał Konstytucyjny, jak np. odebranie prawa do premii i wyrównań inflacyjnych urzędnikom sektora publicznego i emerytom czy obniżenie zasiłków z tytułu bezrobocia i choroby. W środę po raz pierwszy od wyjścia w programu pomocowego Portugalia wyemitowała obligacje długoterminowe i zebrała 975 mln euro za 10-letnie papiery dłużne, choć ministerstwo skarbu oceniało, że zdoła uplasować papiery warte między 500 a 750 mln euro. W maju 2011 r. Portugalia otrzymała od UE, EBC i MFW pożyczkę w wysokości 78 mld euro. W zamian zobowiązała się do drastycznych oszczędności, aby zmniejszyć deficyt budżetowy, i do uzdrowienia finansów państwa. Oficjalna data zakończenia programu przypada 17 maja.
Autor: msz/klim/ / Źródło: PAP