Ma 34 lata, pochodzi z Wrocławia, a polonijne media nazywają go "polskim Rockefellerem we Włoszech". Biznesmen Marcin Saracen zdobył w czwartek w Rzymie nagrodę dla najlepszego zagranicznego przedsiębiorcy 2013 r.
34-letni wrocławianin, który otrzymał nagrodę MoneyGram Award 2013, zatrudnia w swej firmie kosmetycznej FM Group Italia 90 osób i ma 170 tys. dystrybutorów. Jak podaje agencja Ansa, w zeszłym roku zanotował obroty w wysokości 26 milionów euro. W asortymencie firmy można znaleźć m.in. perfumy, produkty do makijażu, pielęgnacji ciała oraz środki czystości dla domu. Jury przyznające nagrodę dla przedsiębiorcy roku - obcokrajowca uznało, że Polak dbao najważniejsze elementy biznesu: działania na rzecz wzrostu, zatrudnienia, innowacji i odpowiedzialność społeczną.
Od małej firmy do imperium
Marcin Saracen, nazwany przez polonijne media "polskim Rockefellerem we Włoszech", przybył do Mediolanu w 2006 roku, by otworzyć włoski oddział polskiej firmy kosmetycznej FM Group. Dzięki swojej pracowitości, w ciągu kilkunastu miesięcy udało mu się przekształcić maleńką firmę w imperium. Jak się okazało, Włosi szybko docenili wysoką jakość polskich produktów. Jak powiedział młody biznesmen w rozmowie z PAP, to co osiągnął, zawdzięcza wytrwałości oraz wyciąganiu wniosków z sukcesów i porażek. Jako klucz do sukcesu wskazał ciężką pracę, wytrwałość i konsekwentne dążenie do celu. - Trzeba umieć od razu podnieść się po porażkach - stwierdził Saracen.
"Włosi są znakomitymi klientami"
Pytany o to, czy łatwiej być przedsiębiorcą w Polsce, czy we Włoszech, Marcin Saracen powiedział, że "wszędzie jest tak samo". Jednocześnie przyznał, że "Włosi są znakomitymi klientami". - Świetnie się z nimi współpracuje, na co wpływ ma też ich temperament - stwierdził biznesmen. - Produkty kosmetyczne są idealne dla Włoszek i Włochów, którzy lubią dbać o siebie, ładnie pachnieć. Okazało się, że moja firma jest dla nich idealna - dodał.
"Nie należy narzekać, tylko tworzyć i działać"
Zapytany o to, czy odczuwa skutki kryzysu we Włoszech, Marcin Saracen odpowiedział: - Kiedy w jego wyniku pojawiła się niższa sprzedaż, zrobiłem wszystko, żeby ją pobudzić i to samo radzę innym. Wiele osób, które straciły pracę w wyniku tego kryzysu, przyszło do nas i teraz pracują u nas - podkreślił. Jaka jest zatem recepta na sukces? - Nie należy narzekać, tylko tworzyć i działać - powiedział polski biznesmen.
Jak przypomniano podczas ceremonii rozdania nagród, we Włoszech jest 500 tysięcy firm należących do cudzoziemców.
Autor: kde//bgr / Źródło: PAP,tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fm group