W czwartek rano ceny złota na światowych rynkach pobiły kolejny historyczny rekord. Za uncję trzeba było już płacić niemal 1055 dol. i wydaje się, że osiągnięcie poziomu 1100 dol. jest już tylko kwestią czasu. Analitycy sądzą, że cena kruszcu może wzrosnąć do 2.000 dolarów za uncję, a gorączka złota wybuchła już też w naszym kraju.
- Popyt na złoto jest gigantyczny. Setki inwestorów indywidualnych kupuje je w celach inwestycyjnych. We wtorek wybiliśmy dziewięć replik monety z 1766 r., ówczesnej dwuzłotówki, ważących po kilogramie czystego złota. Sześć sprzedano jeszcze przed wybiciem. Moneta z numerem 1 kosztowała 185 tys. zł, pozostałe po 160 tys. zł - mówi w rozmowie z portalem gazeta.biz Mariusz Przybylski rzecznik Mennicy Polskiej.
Poprzedni szczyt cen złota miał miejsce w lutym i marcu 2008 r. Zainteresowanie kupnem złota w Polsce wtedy było tak duże, że Mennica nie nadążała z produkcją sztabek. Klienci płacili za sztabki, dostawali pokwitowania, ale na odebranie złota musieli czekać tygodniami. - Obecnie złoto dostępne jest od ręki - podkreśla Przybylski.
Biżuteria to tylko ozdoba
Od ręki można kupić także wyroby jubilerskie ze złota, ale zdaniem specjalistów nie jest to lokata kapitału. Za to inwestycyjnie ogromne kwoty lokowane są w złote sztabki. - Jeden z klientów kupił tyle złota, że aby je zapakować do samochodu, musieliśmy użyć wózka widłowego - mówi Przybylski. Nie wszyscy nabywcy odbierają kruszec. Część korzysta także z usługi depozytowej, czyli kupuje złoto, ale zostawia je w sejfach Mennicy - pisze wyborcza.biz.
W Polsce fizycznie złoto można kupować w NBP, Mennicy Polskiej i kantorach. Handluje się u nas sztabkami i monetami, zarówno nowymi, jak i wypuszczonymi przed stu laty, np. dukatami z cesarstwa austro-węgierskiego. Przykładowo wczoraj w NBP ważąca 1 uncję moneta "Orzeł Bielik" o nominale 500 zł kosztowała 3389,45 zł. Za odsprzedaną sztabkę 100-gramową można było dostać w banku centralnym od 9002,10 zł do 9476,05 zł. Ostateczna cena uzależniona jest od jakości sztabki - podkreśla wyborcza.biz.
Cel - 2000 dolarów za uncję?
Tymczasem analitycy przewidują dalszy wzrost cen kruszcu. Cena złota będzie dalej rosnąć i może sięgnąć nawet 2000 dolarów za uncję. To czy jednak wartość złota wzrośnie do tego poziomu będzie zależało od zachowania się głównych indeksów giełdowych - uważa Chris Locke, dyrektor zarządzający Oystertrade Managment.
- Ceny złota przekroczyły już poziom 1000 dolarów za uncję i bardzo szybko powinny osiągnąć poziom 1250-1300 dolarów za uncję - powiedział Locke w wywiadzie dla telewizji CNBC. - W przypadku korekt na rynku, wsparcia dla złota będą bardzo silne biorąc pod uwagę siłę jaką obecnie prezentuje złoto. Jeśli indeks S&P 500 będzie pozostawał w rejonach poziomu 1050 pkt, cena złota powinna zmierzać do około 2000 dolarów za uncję - dodał.
Zdaniem inwestora bez względu na to, co stanie się na rynkach akcji, złoto będzie zachowywało się lepiej.
Źródło: wyborcza.biz, tvn24.pl