Kredyty hipoteczne spłacamy w miarę sumiennie, ponieważ boimy się stracić dach nad głową - wynika z raportu Expandera i Biura Informacji Kredytowej.
Jedynie co 50. Polakowi, który zaciągnął kredyt hipoteczny, zdarza się opóźnienie spłaty dłuższe niż 30 dni. Dane dotyczą końca sierpnia tego roku. W porównaniu z lutym 2005 r., odsetek opóźnionych spłat kredytów spadł, choć od lutego tego roku odsetek spłacających kredyty z opóźnieniem lekko wzrósł (o 0,06 pkt proc.). Jednocześnie kwota zaległości spadła o 9,2 mln zł - poinformował na konferencji prasowej Paweł Majtkowski z Expandera.
Na koniec sierpnia zadłużenie Polaków z tytułu kredytów hipotecznych wyniosło ponad 106 mld zł, z czego 44 proc. to kredyty zaciągnięte w ostatnim roku. W połowie roku stosunek kredytów hipotecznych do PKB wynosił 8,73 procent.
Majtkowski dodał, że obecnie odsetek ten może wynosić ok. 10 proc. Jest to jednak mniej niż w krajach Europy Zachodniej czy w USA, gdzie kredyt hipoteczny stanowi ok. 75 proc. rocznego PKB. Według szacunków Expandera, w połowie 2009 r. zadłużenie hipoteczne Polaków może wynieść 200 mld zł i będzie stanowić ok. 15-16 proc. PKB.
Paweł Majtkowski dodał, że wraz ze wzrostem gospodarczym i wzrostem wynagrodzeń rośnie średnia wielkość kredytu (obecnie prawie 99,3 tys. zł) i spada udział kredytów z opóźnieniami w spłacie. Zwrócił też uwagę, że Polacy bardzo chętnie spłacają kredyty wcześniej lub nadpłacają raty.
Lubimy pożyczać w walutach
Mimo wejścia w połowie zeszłego roku w życie Rekomendacji S, ograniczającej dostęp do kredytów walutowych osobom o mniejszej wiarygodności kredytowej, nadal 55,75 proc. portfela hipotecznego stanowią kredyty walutowe. Z raportu wynika, że kredyty we frankach szwajcarskich (CHF) są spłacane lepiej niż kredyty w złotych.
Odsetek kredytów z opóźnieniem w spłacie ponad 30 dni dla kredytów w CHF wynosi 1,09 proc. ogólnej liczby kredytów, dla kredytów w złotych - 2,22 proc. Z analizy wynika, że im wyższy kurs złotego wobec CHF, tym mniej osób ma kłopoty ze spłatami.
Katarzyna Siwek z Expandera podkreśliła, że Polsce nie grozi obecnie kryzys hipoteczny, taki jak w USA. Zadłużenie Amerykanów jest 250 razy większe niż Polaków, a ponadto na rynku USA używa się w znacznym stopniu papierów dłużnych bazujących na wierzytelnościach do finansowania kredytów. Rynek sekurytyzacji wierzytelności w Polsce jest natomiast we wczesnej fazie rozwoju.
Ponadto w Polsce banki nie szukają jeszcze klientów w segmencie tzw. subprime, czyli z niską wiarygodnością kredytową. Siwek dodała jednak, że o ile obecnie wzrost gospodarczy ma dobry wpływ na rynek kredytów, to jednak gdy gospodarka wejdzie w fazę recesji, te wskaźniki mogą się pogorszyć.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24