Poczta Polska liczy na internet. Za cztery lata dochody mają sięgnąć 4 proc.

Informację o świadczeniu cyfrowych usług pocztowych przez tzw. operatora wyznaczonego – Pocztę Polska S.A. - przekazał posłom wiceszef resortu administracji i cyfryzacji Bogdan Dombrowski.

Z kolei Piecuch zapewniał, że „cechą charakterystyczną obszaru usług cyfrowych jest wyższa rentowność produktów w stosunku do usług tradycyjnych". - W perspektywie pięciu lat usługi cyfrowe będą przynosiły Grupie Poczty Polskiej ok. 4 proc. przychodów oraz stanowić istotny element skonsolidowanego wyniku Grupy – mówił wiceprezes Poczty.

Rozwojem produktów opartych o nowoczesne technologie w ramach Grupy Poczta Polska zajmuje się powołana w 2012 r. spółka Usługi Cyfrowe. Efektem jej działań jest platforma usług internetowych Envelo, za pomocą której można m.in. wysyłać w sposób elektroniczny kartki i listy, które Poczta doręcza później w tradycyjnej formie. Platforma umożliwia także zakup elektronicznego znaczka, który można spersonalizować i wydrukować na kopercie w domu. Nową usługą dostępną przez internet jest także możliwość wykupienia i elektronicznej obsługi przesyłek poleconych.

- Envelo jest odpowiedzią Poczty Polskiej na stale rosnące potrzeby klientów, którzy oczekują szybkich, pewnych i wygodnych rozwiązań komunikacyjnych z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii – przekonywał Dombrowski.

- Jeżeli chodzi o platformę Envelo, która jest strategiczną częścią projektu Poczta Polska Usługi Cyfrowe, osiągnęliśmy 40 proc. zaawansowania rozwoju wszystkich produktów, które zamierzamy robić – zaznaczył wiceprezes Poczty.

Dodał, że innowacje są obecne także w innych dziedzinach działalności firmy; jako przykłady wymienił elektroniczne śledzenie przesyłek, elektroniczne powiadomienia awizo, internetowy dostęp do produktów Banku Pocztowego.

Z informacji przestawionej posłom wynika, że w pierwszych trzech kwartałach 2014 r. za pomocą platformy Envelo wysłano ok. 4 mln faktur PGE Obrót SA (pierwszego klienta biznesowego usług cyfrowych Poczty), a także sprzedano 800 tys. elektronicznych znaczków i 40 tys. internetowych kartek. Przygotowana aplikacja mobilna, która daje możliwość korzystania z części funkcjonalności platformy użytkownikom smartfonów, miała w tym czasie 25 tys. pobrań.

- W pierwszych miesiącach, w których uruchomiliśmy możliwość zakupu neoznaczka, z usługi tej skorzystało ponad milion użytkowników, to istotny odzew – ocenił Piecuch. Przyznał jednak, że w przyszłości największe nadzieje związane z rozwojem produktów cyfrowych Poczta wiąże z usługami masowymi. Dodał, że szeroki rynek dla takich usług otworzy się po przyjęciu na poziomie UE nowych uregulowań prawnych dotyczących cyfrowych podpisów.

- Legislacja europejska idzie w kierunku zniesienia ograniczeń, jakie miało stosowanie podpisu elektronicznego i zmierza do upowszechnienia się takiego rodzaju podpisu cyfrowego, który dawałby poczucie bezpieczeństwa podejmowanych z jego pomocą transakcji. Te regulacje będą wchodzić w życie w 2016 lub na początku 2017 r. i one mają upowszechnić możliwość elektronicznego obrotu bez utraty poczucia bezpieczeństwa i zrównać je z tradycyjnymi formami zawierania umów. (…) Czekamy na te zmiany w prawie – przyznał Piecuch.

- Ten świat zmienia się tak szybko, że mówienie o tym, czy już osiągnęliśmy poziom satysfakcjonujący nie ma sensu, bo pewnie zawsze będzie coś do zrobienia; to jest nieustający pościg za tym, żeby trafić w oczekiwania klientów. Dobre jest to, że już w tym wyścigu bierzemy udział – podkreślił wiceprezes Poczty.

Autor: pp / Źródło: PAP