Jarosław Kaczyński chętnie spotka się Bronisławem Komorowskim "aby przestawić swoje argumenty" ws. reformy emerytalnej. - Jestem gotów do takiej rozmowy - powiedział prezes PiS.
Kaczyński zaznaczył, że jego partia ma "jasną koncepcję" ws. emerytur. - Nie jest tak, że nie ma alternatywy. Jesteśmy gotowi w tej sprawie rozmawiać z prezydentem Rzeczypospolitej. Chciałem wezwać prezydenta do tego, by nie podpisywał tej ustawy i żeby nas - w tym także mnie - przyjął - powiedział Kaczyński.
Zdaniem byłego premiera "prezydent państwa jest prezydentem wszystkich obywateli, nie tylko jednej opcji". - W związku z tym powinien wysłuchać także największej partii opozycyjnej, bo podpisanie tej ustawy będzie aktem antyspołecznym - ocenił Kaczyński.
Sporna reforma
Ustawa emerytalna został już przyjęta przez Sejm i Senat. Teraz ruch należy do prezydenta, który może ustawę podpisać lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Bronisław Komorowski jeszcze przed uchwaleniem zmian przez Sejm mówił, że ustawę podpisze. Spokojny o podpis prezydenta jest też premier Donald Tusk.
Przeciwko zmianom protestuje "Solidarność", która demonstrowała przed parlamentem. Szef związkowców Piotr Duda o reformie emerytalnej rozmawiał z Bronisławem Komorowskim. Prezydent wysłuchał argumentów związku, ale - jak mówił - decyzję podejmie sam.
Autor: mn/fac / Źródło: TVN24, tvn24.pl