Nowy szef KRRiT: rada działała zgodnie z prawem

- Myślę, że tutaj KRRiT robiła nie tylko co do niej należało, ale wywiązała się z tych obowiązków - tak Kołodziejski odniósł się do raportu OBWE, w którym organizacja oceniła pracę mediów publicznych. Z raportu wynika, że trzeba je skuteczniej nadzorować. - Myśmy po prostu działali tak, jak można działać w ramach prawa, w ramach naszej ustawy i ordynacji wyborczej - tłumaczył. Ponadto, następca Elżbiety Kruk zalecił cierpliwość. - Wynik zobaczymy w końcowym raporcie - podkreślił.

Kołodziejskiego, który jako kandydat wskazany przez Senat został członkiem KRRiT w styczniu ubiegłego roku, na przewodniczącego Rady wybrano jednogłośnie. Nowy szef KRRiT powiedział, że chociaż nie wie, jak długo będzie pełnił swoją funkcję, to przewodniczący był potrzebny, aby Rada mogła wydawać decyzje koncesyjne. - Wybierając przewodniczącego uniknięto blokowania niektórych decyzji KRRiT. Wróciła już do nas np. po uzgodnieniach technicznych z UKE sprawa tvn-owskiego kanału religijnego, a do podpisania koncesji potrzebny jest przewodniczący - wyjaśnił Kołodziejski.

Nowemu przewodniczącemu rację przyznaje członek KRRiT Tomasz Borysiuk. - Choć w wielu sprawach nie zgadzam się z Kołodziejskim, to zagłosowałem za - mówi portalowi TVN24.pl. - Nie można dopuścić do paraliżu Rady. Jest wiele decyzji do podpisania - wyjaśnia.

Nowy przewodniczący KRRiT ma 41 lat, ukończył Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W 1991 roku pracował w Biurze Prasowym Zarządu Głównego Porozumienia Centrum, partii braci Kaczyńskich.

W 1993 roku rozpoczął pracę w TVP. Był autorem i wydawcą cotygodniowych programów o tematyce społecznej i religijnej, m.in.: „Magazynu katolickiego", „Credo", „Między ziemią a niebem". Od 1999 r. był wydawcą „Studia papieskiego" obsługującego kolejne pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II.

mkg/prm

Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP