7-procentową podwyżkę pensji do 2012 r. pracownicy oświaty mają już zagwarantowaną, teraz chcą 10 proc. - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Wzrost płac dla nauczycieli może oznaczać katastrofę dla naszego budżetu. Polska zobowiązała się w Brukseli obniżyć w przyszłym roku deficyt z 7,9 do 2,9 proc. PKB.
Jednak gwarancja podwyżki o 7 proc. już pracownikom oświaty nie wystarcza. Chcą negocjować kolejne dwie, każda po 5 proc. Gdyby tak się stało, zostałaby zrealizowana w całości obietnica poprawy płac w oświacie. Jednak może to spowodować kolejne żądania innych grup zawodowych.
Pensja powyżej 4 tys. zł
Wśród następnych, potencjalnych dodatkowych obciążeń budżetu są min. zasiłki rodzinne, płace służb mundurowych, środki na zwalczanie bezrobocia i dopłaty do składek pracujących rolników. Już w drugiej połowie przyszłego tygodnia rozpoczną się pierwsze przymiarki do opracowania założeń przyszłorocznego podziału państwowej kasy.
Po 7-procentowej podwyżce, średnia płaca nauczyciela mianowanego wyniesie 4 033 zł, a dyplomowanego 5 153 zł. Te dwie grupy stanowią 80 proc. wszystkich pedagogów.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu