Ponad 75 tysięcy uzbrojonych w łuki członków lokalnych plemion w środkowych Indiach wzięło udział w proteście przeciwko planom inwestycji przemysłowych w ich zasobnym w surowce mineralne regionie.
Indie mają w planach utworzenie kilkuset specjalnych stref ekonomicznych, w których stosuje się ulgi podatkowe, aby zwiększyć produkcję, eksport i liczbę miejsc pracy, ale pozyskiwanie gruntów pod te inwestycje napotyka opór ze strony wieśniaków.
Poniedziałkowa manifestacja to jeden z największych marszów protestacyjnych plemion zamieszkujących stan Ćhattisgarh.
- Rdzenne plemiona stracą ojczyste ziemie, jeśli przeprowadzone zostanie ślepe uprzemysłowienie i dojdzie do realizacji innych planów rządu stanowego - powiedział jeden z przywódców plemiennych Manish Kunjam uczestnikom protestu w mieście Dżagdalpur, oddalonym o kilka godzin jazdy od stolicy stanu, Rajpuru.
W regionie tym planują inwestycje największy indyjski producent stali Tata Steel oraz Essar Steel.
W marcu podczas protestów przeciwko wywłaszczeniom i przymusowemu wykupowi gruntów pod specjalne strefy ekonomiczne policja zastrzeliła 14 osób. W Zachodnim Bengalu, rządzonym przez komunistów, zrezygnowano z planu budowy zakładów chemicznych i znaleziono dla nich inną lokalizację.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24