W 2009 roku było w USA 7,8 mln milionerów - wyliczyła firma Spectrem Group. To o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Tyle, że rok 2008 był wyjątkowo słaby dla krezusów, bo wtedy ich liczba stopniała o 27 proc.
Spectrem Group w swoim badaniu uznało, że milionerzy to gospodarstwa domowe, których majątek - poza wartością posiadłości, w których mieszkają - wynosi ponad milion dolarów.
Rośnie także liczba tzw. ultramilionerów, czyli tych z majątkiem powyżej pięciu milionów dolarów. Takich jest w USA już 980 tys., o 17 proc. więcej niż rok wcześniej.
- Populacja milionerów i ultramilionerów odbija się od recesji. Po ostrym spadku w 2008 roku obie grupy znów się powiększają. Jakkolwiek to jeszcze daleko do 9,2 mln, czyli liczby najbogatszych z 2007 roku, to tegoroczny wzrost będzie zapewne miłą wiadomością dla wychodzącej z recesji gospodarki - mówi George H. Walper Jr. prezydent Spectrem Group.
Dodaje, że wzrost liczby milionerów jest ostatnio ściśle powiązany ze wzrostem produktywności pracy i, co się z tym niestety wiąże, bezrobocia.
Z tego samego badania wynika, że statystyczny amerykański milioner ma 62 lata i zajmuje się prowadzeniem firmy. Nie podano natomiast, czy jest np. singlem, a pewnie wiele Pań byłoby zainteresowanych.
Źródło: huffingtonpost.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu