Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) należy zlikwidować, a wysokość składek ubezpieczeniowych rolników uzależnić od ich dochodów - uważa Krajowa Izba Gospodarcza (KIG). I wzywa rząd do "bardziej zdecydowanych działań" w sprawie KRUS.
Izba apeluje do rządu o "podjęcie bardziej zdecydowanych działań w kierunku kompleksowej reformy systemu ubezpieczeń społecznych rolników".
- Z niepokojem obserwujemy sposób finansowania Funduszu Emerytalno- Rentowego KRUS poprzez dotację z budżetu państwa wynoszącą blisko 16 mld zł. Składki wpłacane przez rolników wystarczają na pokrycie jedynie niewielkiej części wypłacanych świadczeń - mówi prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski.
Pieniadze z KRUS dla szpitali lub ubogich
Zdaniem ekspertów KIG, rezerwy w budżecie, które powstałyby z ograniczenia corocznych dopłat budżetowych do KRUS, powinny zostać przekazane na rzecz np. ochrony zdrowia, czy też aktywnego wsparcia osób ubogich z terenów wiejskich.
"Reforma systemu ubezpieczeń społecznych rolników powinna więc nie tylko uzdrowić finanse publiczne, ale również wzmocnić rozwój obszarów wiejskich" - napisano w komunikacie.
Rolnicy jak przedsiębiorcy
Według Krajowej Izby Gospodarczej, wprowadzenie zmian w systemie ubezpieczeń społecznych rolników może przebiegać etapami. Celem reformy powinno być podwyższenie poziomu składek opłacanych przez rolników, którzy prowadzą działalność gospodarczą, do takiego wymiaru, jaki obowiązuje innych przedsiębiorców.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24