Wygląda na to, że skończy się autostradowy raj za naszą zachodnią granicą. O wprowadzeniu opłat za przejazd autostradami juz zupełnie otwarcie mówią niemieccy politycy. Jednak proponowane przez nich opłaty wydają się i tak symboliczne w porównaniu z tym, co my zapłacimy u siebie już za dwa miesiące.
O pomysłach na wprowadzenie opłat pisał już w ubiegłym tygodniu tabloid "Bild", powołując się na rządowe dokumenty, do których miał dotrzeć. Resort finansów jednak zaprzeczał, by miał takie zamiary.
Teraz jednak głos zabrali politycy - i wzywają do rozszerzenia odpłatności za przejazd autostradami także na samochody osobowe (ciężarówki powyżej 12 ton od sześciu lat są objęte systemem wyceniającym faktycznie przejechane kilometry).
Bawarska CSU - siostrzana partia CDU Angeli Merkel - wprost wypowiedziała się za wprowadzeniem winiet. Jak uzasadnia jej lider Horst Seehofer, to niesprawiedliwe, że za budowę i utrzymanie autostrad, z których korzystają kierowcy z całej Europy płacą niemal wyłącznie niemieccy podatnicy. Na razie sceptyczna wobec opłat jest CDU z kanclerz Merkel na czele. Zdecydowanie przeciwko opłatom wypowiedzieli się politycy koalicyjnej FDP.
Według propozycji CSU roczna winieta miałaby kosztować 100 euro, a dziesięciodniowa - 10 euro. Dochód z opłat miałby od 2013 roku przynosić rządowej kasie 4,2 mld euro rocznie. W zamian za winiety, politycy CSU proponują obniżenie podatku od paliw.
Gdyby wprowadzono opłaty w takiej właśnie wysokości można byłoby uznać je za niskie w stosunku do naszych: w Polsce równowartość 100 euro wystarczy na przejechanie autostradą 2 tysięcy kilometrów, a za równowartość 10 euro nie da się przejechać wszystkich płatnych odcinków autostrady A2.
W czterokrotnie mniejszych niż Niemcy Czechach roczna winieta kosztuje 50 euro.
Niemiecki automobilklub ADAC wyliczył w styczniu, że rok 2010 był najdroższy w historii pod względem kosztów utrzymania auta. Jak wskazano, obecny zapowiadał się jako jeszcze gorszy pod tym względem. O opłatach za autostrady nikt wtedy jeszcze nie słyszał.
Źródło: TVN CNBC, dapd
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org