Komisja Europejska chce wiedzieć, czy Polska rzeczywiście zamierza od sierpnia wznowić prace budowlane w dolinie Rospudy i jakie w ogóle ma zamiary w sprawie budowy obwodnicy.
KE chce uzyskać jednoznaczną odpowiedź od samego ministra Szyszki. - Komisarz Stawros Dimas jeszcze dziś skontaktuje się w tej sprawie z ministrem Szyszko, najprawdopodobniej drogą mailową, by spytać, jakie są intencje Polski. Na podstawie tej odpowiedzi będziemy mogli podjąć jakąś decyzję - oświadczyła w środę rzeczniczka KE ds. środowiska Barbara Helfferich.
Komisja Europejska jest gotowa zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE o wydanie pilnego nakazu wstrzymania prac w dolinie Rospudy, jeśli rzeczywiście zostaną one wznowione od sierpnia - dodała Helfferich.
Rozpoczęcie wstrzymanych na okres wylęgu ptaków prac ziemnych i budowlanych nad Rospudą zapowiedział w poniedziałek dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniew Kotlarek. Prace przy budowie obwodnicy Augustowa trwają już od strony Białegostoku, na odcinku 5 km. Za kilka dni - jak zapowiedział Kotlarek - mają ruszyć prace od strony Suwałk.
Wniosek KE o natychmiastowe wstrzymanie prac w dolinie Rospudy jest gotowy od marca, kiedy to Komisja skierowała pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu, w związku z budową obwodnic Augustowa i Wasilkowa na terenach chronionych Natura 2000. Wniosek nie został jednak wysłany, bowiem prace wstrzymano w związku z trwającym od 1 marca czteromiesięcznym okresem ochronnym.
Na wniosek KE, jeszcze przed ostatecznym wyrokiem w sprawie Rospudy, Trybunał może wydać natychmiastowy nakaz wstrzymania prac, by uniknąć nieodwracalnych szkód w środowisku naturalnym.
KE od grudnia kwestionuje budowę obwodnicy w dolinie Rospudy, uznając ją za teren unikatowy, gdzie żadne kompensaty, np. nasadzenia drzew, nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl