Gospodarka Unii Europejskiej rośnie szybciej niż prognozowano, ale główne zagrożenia jakie przyniósł ostatni kryzys ciągle nie ustąpiły - głosi półroczny raport o stabilności finansowej Europejskiego Banku Centralnego. Według analityków z Frankfurtu, napięcia na europejskim rynku mogą szybko się nasilić, jeśli na rynkach wzrosną obawy związane z finansowaniem.
Według EBC, do głównych zagrożeń w strefie euro należy wzrost ryzyk na rynku długu i rosnąca rywalizacja państw starających się o pozyskiwanie finansowania ze sprzedaży obligacji.
Raport wskazuje, że europejskie gospodarki mogą negatywnie odczuwać globalny brak równowagi, czyli dużą różnicę w tempie wzrostu rozwiniętych i wschodzących gospodarek. Analitycy banku obawiają się też o stan sektora finansowego, w którym wiele banków ciągle jest uzależnionych od nadzwyczajnych pożyczek EBC.
Co z tego dla nas wynika?
Według raportu, największym zagrożeniem dla krajów Unii spoza strefy euro jest ciągle wysokie zadłużenie w walutach obcych i niepewność inwestorów co do polityki, jaką będą prowadzić rządy. EBC obawia się też o wzrost liczby złych kredytów, które w szczytowym momencie mogą stanowić kilkanaście procent portfela kredytowego banków. Według ekspertów do problemów ze spłatą kredytów przyczyni się rosnące bezrobocie.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24