Światowe banki przeznaczyły w końcu zeszłego tygodnia ponad 300 mld euro na ratowanie światowych finansów. Wśród interweniujących był Europejski Bank Centralny.
W sprawie działań EBC głos zabrała nawet Komisja Europejska. Jej rzecznik zapewnił, że działania Europejskiego Banku Centralnego miały uspokajający wpływ rynki finansowe i przyniosły zamierzony skutek. Naciskany przez dziennikarzy rzecznik KE nie był jednak w stanie powiedzieć, czy konieczne będzie zrewidowanie prognozy wzrostu gospodarczego dla strefy euro.
W weekend bankierzy z EBC spotkali się z przedstawicielami władz banków komercyjnych w celu oszacowania zagrożenia dla europejskiego systemu finansowego. Wśród ekspertów i analityków panuje przekonanie, że działania EBC pozwoliły uniknąć ogromnych kłopotów wielu instytucjom finansowym w Unii Europejskiej. Ekonomiści zastanawiają się jednak, czy tak duży zastrzyk finansowy nie sprawił, że bankierzy będą czuć się teraz bezkarni, w razie problemów licząc na kolejne duże pożyczki.
Francuski dziennik "Le Monde" zastanawia się, czy EBC nie zadziałał zbyt szybko, pogłębiając niepokoje inwestorów. Były francuski minister finansów Thierry Breton jest zdania, że działania EBC wpłyną wzrost cen kredytów w strefie euro.
Europejski Bank Centralny już w sierpniu zapowiadał, że we wrześniu prawdopodobnie podniesie stopy procentowe. Jednym z argumentów była wtedy zbyt duża masa pieniądza na rynku. Wprowadzenie dodatkowych 95 mld euro w obieg wzmocni jeszcze siłę tego argumentu.
W czwartek EBC przeznaczył prawie 95 mld euro na nielimitowane pożyczki dla europejskich banków. Dziś dołożył do tego kolejne 48 mld. Ma to pomóc ratować system finansowy w Europie po radykalnym wzroście stóp procentowych.
Źródło: tvn24