Prostytucja, narkotyki i przemyt w zeszłym roku przyniosły naszej gospodarce 13 mld zł - podał dziś Główny Urząd Statystyczny. Dochody z czarnej strefy zostały uwzględnione w wyliczeniu PKB po raz pierwszy w historii. Wzrost gospodarczy w 2013 r. bez uwzględnienia szarej strefy wynosił 1,6 proc. Z nią - 1,7 proc.
Według zestawienia, jakie opublikował GUS, PKB bez działalności nielegalnej wyniósł w 2013 roku 1 bilion 635 mld 745 mln zł, z kolei po jej wliczeniu 1 bilion 648 mld 766 mln zł.
Sama działalność nielegalna to zatem 13 mld 21 mln zł - w tym prostytucja: 657 mln, narkotyki: 9 mld 840 mln zł, przemyt papierosów: 2 mld 524 mln zł. Procentowo udział działalności nielegalnej w PKB w 2013 roku wyniósł 0,79 proc. (0,04 proc. prostytucja, 0,60 proc. narkotyki, 0,15 proc. przemyt papierosów).
Jak podaje GUS, "wartość dodana brutto z działalności nielegalnej (obejmująca działalność sutenerską, narkobiznes i przemyt oraz produkcję papierosów) wyniosła w latach 2000, 2010 i 2013 odpowiednio 3 mld 605 mln zł, 9 mld 434 mln zł i 13 mld 21 mln zł, co stanowiło 0,48 proc., 0,66 proc. i 0,79 proc. wartości PKB. Największy udział miała działalność związana z produkcją i handlem narkotykami, której wartość stanowiła około 75 proc. i więcej dochodów z całej działalności nielegalnej i wyniosła w latach 2000, 2010 i 2013 odpowiednio 0,38 proc., 0,51 proc. i 0,60 proc.
Trzeba jednak podkreślić, że dochody z tytułu działalności związanej ze świadczeniem usług seksualnych szacowane są dwutorowo - jako dochody osiągane przez osoby świadczące usługi seksualne (których działalność w świetle polskiego prawa nie jest nielegalna, a osiągane dochody traktowane są jako szara strefa w gospodarce) oraz jako działalność nielegalna związana z nielegalnym w Polsce czerpaniem zysków z uprawiania prostytucji przez inne osoby (działalność sutenerów). Zatem łączna wartość rynku usług seksualnych jest wyższa niż ta wliczana do działalności nielegalnej.
Do oszacowań GUS wykorzystywał dane ze źródeł zewnętrznych. Były to m.in. raporty ośrodków naukowych i instytucji badawczych, dane policji, informacje z ministerstw oraz międzynarodowych instytucji powołanych do monitorowania i zwalczania przestępczości - podał Urząd.
Dlaczego zmiana?
Rewizja rachunków narodowych spowodowana jest wymogiem wdrożenia do statystyk krajowych państw należących do UE nowego Europejskiego Systemu Rachunków Narodowych i Regionalnych w Unii Europejskiej, czyli ESA2010, zgodnie z zapisami w rozporządzeniu PE.
Dzisiejsza publikacja GUS zawierają dane dotyczące produktu krajowego brutto (PKB) i dochodu narodowego brutto (DNB) oraz informację o wpływie dokonanych zmian na poziom nominalny PKB i DNB.
Zmiany w liczeniu
Pod koniec sierpnia br. GUS w komunikacie wskazywał, że zgodnie z ustaleniami przyjętymi między Komisją Europejską a państwami członkowskimi UE jednocześnie z wdrożeniem ESA2010 państwa członkowskie będą mogły wprowadzić inne zmiany do rachunków narodowych, w tym wykorzystać nowe lub udoskonalone źródła danych statystycznych. "Zmiany te obligatoryjnie obejmą również włączenie do rachunków narodowych wartości produkcji z tytułu działalności nielegalnej" - wskazywał Urząd. W komunikacie dodano wówczas, że szacowanie rozmiarów działalności nielegalnej przysparza wielu problemów, wynikających m.in. z braku źródeł danych i konieczności stosowania szacunków. "W ostatnich latach Komisja Europejska (Eurostat) podjęła działania zmierzające do opracowania powszechnego i spójnego dla wszystkich państw członkowskich sposobu ujmowania następujących rodzajów działalności nielegalnej: prostytucji, produkcji i handlu narkotykami, przemytu alkoholu i wyrobów tytoniowych. Dla każdego z ww. rodzajów działalności nielegalnej KE opracowała rekomendacje dotyczące metod szacowania i rejestrowania w rachunkach narodowych, a państwa członkowskie zostały zobligowane do ich wdrożenia, najpóźniej wraz z implementacją ESA2010" - podał w sierpniu GUS.
Autor: mn//bgr / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu