Unijni inspektorzy wątpią w Grecję. Jak podaje agencja Reutera, powołując się na źródła w greckim Ministerstwie Finansów, kontrolerzy, którzy odwiedzili Ateny, wątpią, czy Grecji uda się obniżyć w tym roku deficyt o 4 punkty procentowe. Bardziej prawdopodobne jest według nich 1,5 do 2 puntków. A kanclerz Niemiec Angela Merkel mówi wprost - euro jest w najtrudniejszej sytuacji od powstania wspólnej waluty. Ale dodaje, że wierzy, iż euro sobie poradzi.
Za wątpliwościami inspektorów ma stać spodziewana dalsza recesja i rosnące koszty zapożyczania się na rynku. Grecję w tym tygodniu odwiedza grupa inspektorów Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jak podaje źródło agencji Reutera, Grecja być może po tej kontroli ogłosi dodatkowe kroki oszczędnościowe.
Obniżką ratingu Grecji groziły w ostatnich dniach agencje S&P i Moody's.
Tymczasem w związku z kłopotami Grecji kanclerz Niemiec Angela Merkel mówi, że euro jest w bardzo trudnej pozycji po raz pierwszy od kiedy wspólna waluta została powołana do życia. Niemiecka kanclerz w wywiadzie dla "Frankurter Allgemeine Zeitung" wyraziła niepokój o rynkowe spekulacje przeciw takim krajom jak Grecja - które osłabiają euro.
“Moim zdaniem prawdziwa odbudowa zaufania wobec euro na rynkach finansowych ma szanse powodzenia tylko, jeśli Grecja i inne kraje z bardzo wysokimi deficytami budżetowymi rozwiążą ten problem u korzeni” - powiedziała Merkel.
Kanclerz dodała, że jej zdaniem prawdziwa odbudowa zaufania wobec euro ma szanse powodzenia tylko, jeśli Grecja i inne kraje z bardzo wysokimi deficytami budżetowymi zabiorą się za gruntowne rozwiązanie problemów fiskalnych.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA