Ceny domów w Wielkiej Brytanii rosły w zeszłym miesiącu w najszybszym tempie od blisko siedmiu lat. Jednocześnie w budownictwie widać presję i lekkie spowolnienie - wynika z najnowszych badań opublikowanych we wtorek.
Wzrost cen mieszkań wyniósł 11 proc. - podał Nationwide, podsycając obawy o przegrzanie rynku nieruchomości.
Reuters pisze, że wzrosty w sektorze budownictwa może podtrzymać też mniejsza podaż i wzrost płac w branży. Agencja przytacza też inne badania, z których wynika, że na rynku widać lekkie ochłodzenie.
Duże wzrosty
Ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii zaczęło rosnąć zdecydowanie w zeszłym roku. Pomagały tu rekordowo niskie stopy procentowe i wychodząca z kryzysu gospodarka. Jednak brak nowych inwestycji skłonił Bank Anglii do wyróżnienia rynku mieszkaniowego jako największego zagrożenia dla ożywienia gospodarczego na Wyspach. Komisja Europejska ostrzegła w poniedziałek brytyjski rząd, sugerując, by rozważył ograniczenie swojego programu pomocy dla kredytobiorców - "Help do buy". Nowe przepisy na Wyspach wymagają bardziej rygorystycznych kontroli zdolności kredytobiorców. Analitycy oczekują, że Bank Anglii wprowadzi nowe restrykcje dotyczące kontroli kredytów hipotecznych.
Autor: mn/klim/kwoj / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu