Ma tylko 220 km długości, ale stała się najdroższą autostradą Niemiec. Wszystko przez to, że budowana przez 20 lat i kosztująca 2 mld euro A71 z Bawarii przez Turyngię do Saksonii-Anhalt poprowadzona jest przez kilka tuneli i ogromne mosty.
Jadąc nową autostradą kierowcy mają okazję przejechać przez m.in. 8-kilometrowy, najdłuższy w Niemczech Rennsteigtunnel oraz pięć innych tuneli.
Pomogła Bruksela
Najdroższa w tej inwestycji w przeliczeniu na kilometry była budowa odcinka A71 na odcinku Lasu Turyńskiego. - Projekt ten wyróżnia niespotykana dotąd liczba mostów i tuneli - poinformował Dirk Brandenburger, dyrektor Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów Deges. Budowa tego odcinka byłaby niemożliwa gdyby nie dotacja z Unii Europejskiej. Finansowa pomoc z Brukseli wyniosła 224 mln euro.
Szansa dla Turyngii
Autostrada to duża szansa na rozwój szczególnie dla Turyngii, bo ten land był dotychczas słabo rozwinięty pod względem infrastruktury drogowej. - Wiele przedsiębiorstw zaczęło się osiedlać właśnie ze względu na budowę autostrady - powiedział burmistrz miasta Soemmerda w Turyngii Ralf Hauboldt.
To nie jedyna kosztowna inwestycja w Turyngii. Między Berlinem i Monachium z przystankiem w Erfurcie - stolicy tego kraju związkowego - budowana jest trasa dla pociągu szybkobieżnego ICE. Tylko na odcinku między bawarskim Ebensfeld a Erfurtem znajdują się 22 tunele. Zakończenie ich budowy przewiduje się na 2017 rok. Turyngia zainwestowała w ten projekt 239 mln euro przyznanych z unijnych środków finansowych.
Autor: ToL/Klim/ / Źródło: Deutche Welle
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons / CC BY 3.0