Kierowcy na własnych kieszeniach odczuwają wzrost napięcia geopolitycznego na Bliskim Wschodzie, w związku z ryzykiem interwencji zbrojnej Stanów Zjednoczonych w Syrii. - W przyszłym tygodniu, nawet jeśli wyhamują podwyżki cen na rynku hurtowym, to na części stacji ceny wciąż mogą rosnąć - piszą eksperci BM Reflex.
W tym tygodniu na ceny ropy i paliw nie wpływała już ani wojna handlowa ani czynniki fundamentalne, a wzrost napięcia geopolitycznego na Bliskim Wschodzie, w związku z ryzykiem interwencji zbrojnej USA w Syrii - wynika z analizy BM Reflex.
"Na reakcje na wzrost cen ropy naftowej powyżej tegorocznych szczytów na rynku krajowym nie czekaliśmy długo. Rosły zarówno ceny na rynku hurtowym, jak i na stacjach. Średnio ceny benzyn i oleju napędowego rosły o około 4 – 5 groszy na litrze" - czytamy dalej w analizie BM Reflex.
Najdrożej od ponad roku
Analitycy zauważają, że tym samym ceny benzyny osiągnęły poziom notowany po raz ostatni na przełomie lutego i marca zeszłego roku, a oleju napędowego poziom z początku stycznia ubiegłego roku.
Z ich analizy wynika, że na niewielkiej części stacji paliw z segmentu premium ceny benzyny bezołowiowej 95 zbliżyły się już do poziomu 5 złotych za litr. Natomiast średnie detaliczne ceny paliw w wyglądają dziś następująco: - benzyna bezołowiowa 95 – 4,76 zł/l (+4 gr/l), - benzyna bezołowiowa 98 - 5,04 zł/l (+4 gr/l), - olej napędowy – 4,66 zł/l (+5 gr/l), - autogaz – 2,06 zł/l (+1 gr/l).
Co dalej?
Jak podaje BM Reflex w przyszłym tygodniu ceny na części stacji wciąż mogą rosnąć. Z kolei w przypadku stacji gdzie ostatnio odnotowaliśmy wzrosty cen benzyny w okolice 4,90 – 5,00 zł/l w weekend czy na początku przyszłego tygodnia możemy odnotować niewielkie korekty cen w dół.
Autor: msz / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock