1316,97 złotych - tyle ostatecznie wyniesie łączna kwota składek, które od lutego bieżącego roku będą płacić przedsiębiorcy. W piątek poznaliśmy bowiem wysokość przeciętnego wynagrodzenia w czwartym kwartale ubiegłego roku, które jest podstawą do obliczenia ostatniej, nieznanej do tej pory stawki składki zdrowotnej.
Główny Urząd Statyczny opublikował w piątek dane o przeciętnym wynagrodzeniu w czwartym kwartale 2018 r. w sektorze przedsiębiorstw. Jego wysokość, włącznie z wypłatami z zysku, wyniosła 5071,41 zł.
Podstawę składki zdrowotnej stanowi 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli w 2019 roku - 3803,56 zł.
Wartość składki zdrowotnej, którą muszą wpłacać wszyscy przedsiębiorcy w tym roku wynosi 9 proc. tej podstawy, czyli 342,32 zł. Będzie ona wyższa od ubiegłorocznej o 22,38 zł (wzrost o 7 proc.).
Jakie składki?
Oznacza to, że przedsiębiorcy w sumie będą płacić do ZUS miesięcznie 1316,97 zł (wliczając dobrowolne ubezpieczenie chorobowe), czyli o 88,27 zł więcej niż w 2018 roku, kiedy było to 1228,70 zł.
Składki ZUS dla przedsiębiorców na rok 2019 będą wynosić:
- składka emerytalna - 558,08 zł (wzrost o 37,72 zł w stosunku do 2018 r.),
- składka rentowa - 228,72 zł (wzrost o 15,46 zł),
- składka chorobowa - 70,05 zł (wzrost o 4,74 zł),
- składka wypadkowa - 47,75 zł (wzrost o 3,23 zł),
- składka na Fundusz Pracy - 70,05 zł (wzrost o 4,74 zł),
- składka zdrowotna - 342,32 zł (wzrost o 22,38 zł).
Nieprecyzyjne prognozy
Federacja Przedsiębiorców Polskich zwraca uwagę, że "składka na ubezpieczenie dla przedsiębiorców w 2019 roku wzrośnie najwyżej od sześciu lat".
"Teoretycznie tempo, w jakim są podnoszone składki, powinno odzwierciedlać dynamikę płac. Jednak w rzeczywistości składki rosną aż o 7,2 proc., podczas gdy spodziewane tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2019 r. wynosi 5,6 proc." - czytamy w komunikacie FPP.
Jak dodano, rozbieżność ta jest efektem przyjęcia jako minimalnej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców prognozowanej kwoty średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, która jest zapisana w uzasadnieniu projektu budżetu państwa.
"Niestety, prognozy nie zawsze okazują się być precyzyjne. Wówczas w następnym roku wzrost składek nie wynika wyłącznie z zakładanego tempa wzrostu płac, lecz również jest efektem korekty błędu prognozy z poprzedniego roku. W konsekwencji dynamika wysokości składek jest znacznie bardziej zmienna i niestabilna od dynamiki wynagrodzeń - zaznaczono.
Pomysł na zmiany
Zdaniem Federacji Przedsiębiorców Polskich przedsiębiorcy nie muszą być zaskakiwani skokowymi zmianami poziomu obowiązkowych składek. "FPP rekomenduje modyfikację przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w wyniku której minimalna podstawa wymiaru składek dla osób prowadzących działalność gospodarczą byłaby powiązana z rzeczywistą, podaną przez GUS kwotą przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a nie – jak obecnie – jedynie jej prognozą".
- Wprowadzenie takiego rozwiązania dawałoby gwarancję, że wzrost obciążeń indywidualnych przedsiębiorców byłby bezpośrednio powiązany z realnymi procesami gospodarczymi – tłumaczy Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i ekspert Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).
Ulga na start i tzw. mały ZUS
Przedsiębiorcy korzystający z wprowadzonej niedawno przez Konstytucję Biznesu 6-miesięcznej ulgi na start będą opłacać wyłącznie składkę zdrowotną, wynoszącą w 2019 r. 342,32 zł w skali miesiąca.
Uprawnieni do opłacania preferencyjnych składek na ubezpieczenie społeczne przez 2-letni okres zapłacą natomiast w sumie 555,89 zł miesięcznie (o 36,61 zł więcej niż w 2018 r.).
Z kolei te spośród osób prowadzących działalność gospodarczą, które zawnioskowały o wprowadzony od początku 2019 r. tzw. mały ZUS, będą musiały samodzielnie wyliczyć składki do zapłaty w oparciu o przychody z ubiegłego roku. Jest jednak pewne, że zapłacą nie mniej niż 555,89 zł i nie więcej niż 1316,97 zł miesięcznie.
Autor: tol//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock