Opinie i wydarzenia
Główna księgowa MS: dzwonił Woś i pytał, czy będę na komisji
Przed komisją śledczą ds. Pegasusa stanęła Elżbieta Pińciurek - główna księgowa resortu sprawiedliwości. Przyznała, że dzwonił do niej minister Michał Woś, który upewniał się, iż pojawi się ona na komisji i uspokajał ją, ponieważ była zestresowana. Pytana, czy nie miała wątpliwości co do przepisów, które dawały podstawę do przekazania dużych środków do Funduszu Sprawiedliwości, odpowiedziała, że "wiele decyzji w resorcie podejmowanych było w pośpiechu". Zaprzeczyła, że uczestniczyła w spotkaniach i ustaleniach między Ministerstwem Sprawiedliwości a CBA. - To są sprawy merytoryczne, które są w kompetencji innych departamentów - wyjaśniła Pińciurek. Pytana o sprawę środków z Funduszu Sprawiedliwości, odpowiedziała, że nie miała wiedzy, na co zostaną wydane te pieniądze. - Nie wiedziałam, do jakiej jednostki te środki będą przekazywane tak de facto, ale CBA jest jednostką budżetową i to dotyczy każdej innej jednostki budżetowej - dodała Pińciurek.