Opinie i wydarzenia

Szef MON o wydatkach na armię: nie mamy niestety sobie równych

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL, Trzecia Droga) wziął udział w ślubowaniu klas mundurowych w Gostyninie. Na miejscu odbyła się konferencja prasowa, podczas której wicepremier poinformował o powstaniu nowej jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej. - Około 150 żołnierzy będzie mogło stacjonować w Gostyninie - mówił Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że obecnie potrzebne jest "dużo większe zaangażowanie Unii Europejskiej niż kiedykolwiek w sprawy bezpieczeństwa". - Uważam, że to jest fundamentalna sprawa i jestem zwolennikiem przesunięcia środków z niektórych bardzo ambitnych celów, określonych na rok 2040 czy 2050. Nie bagatelizuje tego, ale mówię o celu, który jest dzisiaj, tu i teraz. Nie możemy czekać z wydatkami na bezpieczeństwo, bo jeżeli nie będzie dziś bezpieczeństwa, to nie będzie roku 2040 - ocenił szef MON. Został zapytany także o planowaną wizytę premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu. - Dochodzi do rzeczy bez precedensu. To wyraźny sygnał dla sojuszu polsko-amerykańskiego, ale też sygnał dla nas wszystkich w Polsce, że mamy różnice poglądów, ale gdy jedzie i prezydent, i premier, którzy toczą ze sobą spory, to sprawa bezpieczeństwa jest fundamentem i nie ma żadnych przeszkód - powiedział Kosiniak-Kamysz. Mówił też o wydatkach na polską armię. - Jesteśmy państwem, które jest na pierwszym miejscu pod względem procenta wydatków na armię do PKB. Nie mamy niestety sobie równych. Polska na podwójną lub potrójną ochronę zasługuje - stwierdził wicepremier.