Opinie i wydarzenia

Po kontroli w Ministerstwie Zdrowia: to, co usłyszeliśmy, w głowie się nie mieści

To, co usłyszeliśmy, to się w głowie nie mieści - powiedział Dariusz Joński po kontroli w Ministerstwie Zdrowia przeprowadzonej po tym, jak w piątek szef resortu - Adam Niedzielski ujawnił, że lekarz Piotr Pisula, który w czwartkowym materiale "Faktów" TVN mówił o problemach pacjentów bez dostępu do recept, przepisał na siebie leki z określonej grupy. Minister podał publicznie imię i nazwisko lekarza. Jak mówił Joński, "pan minister Niedzielski spanikowany tą sytuacją, do której sam doprowadził, a o której wcześniej informowali lekarze, dotyczącą problemu z wystawianiem recept, chciał się po prostu zemścić na jednym z lekarzy". - Podjął po prostu decyzję, żeby sprawdzić tego lekarza. Wydał ustne polecenie dyrektorowi departamentu innowacji, aby ten dokonał takiego sprawdzenia. Dyrektor zwrócił się do dyrektora centrum e-zdrowie, który wyciągnął informację z bazy i przygotował do przekazania - relacjonował Joński. Michał Szczerba uzupełnił, że minister zdrowia dostał dane o działaniach Piotra Pisuli za pomocą komunikatora WhatsApp. - Ta sprawa jest porażająca. W państwie, które wydało w ciągu kilku ostatnich lat 66 miliardów złotych na transformację cyfrową, informacje najbardziej wrażliwe, dotyczące naszego stanu zdrowia, leków, które są nam wypisywane, albo lekarzy, którzy te leki wypisują, są przekazywane komunikatorem bez żadnego zabezpieczenia - mówił Szczerba. Poseł dodał, że w trakcie kontroli dostali potwierdzenie, że "blisko połowa pacjentów, którzy potrzebowali w dniach 2, 3 sierpnia recepty na lek przeciwbólowy lub psychotropowy, mogli mieć problemy w ich uzyskaniu. Chodzi o pacjentów, którzy nie mają indywidualnych kont pacjenta".

 

Lekarze: Piotr Pisula, Maria Kubisa i Sebastian Goncerz w "Faktach po Faktach" o przestrzeganiu w Polsce tajemnicy lekarskiej w kontekście działań ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który podał do publicznej wiadomości, że lekarz Piotr Pisula, który w "Faktach" TVN mówił o problemach z receptami po wprowadzonych przez resort zmianach, przepisał na siebie leki z określonej grupy.