Opinie i wydarzenia

Do Putina: Dzieci to nie wrogowie. Jeśli są jakieś szczątki uczuć w panu, proszę zaprzestać

Europosłowie debatowali o tym, jak zapewnić powrót do domów przymusowo deportowanym przez Rosję ukraińskim dzieciom. Rozmawiali także o nakazie aresztowania Władimira Putina wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny. - To są tylko dzieci, nie pańscy wrogowie. Jeśli są jakieś szczątki uczuć w Panu, proszę zaprzestać ich porwaniom – powiedział jeden z europosłów, zwracając się bezpośrednio do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. – Okupacja spowodowała porwania dzieci, które zostały adoptowanie nielegalnie. Zmieniane jest im obywatelstwo. Rząd rosyjski zmienia historię tych dzieci, fałszując ich tożsamość. Nikt z nas nie chciałby być na miejscu rodziców tych dzieci – wskazał kolejny europoseł.  – Należy kontynuować wyroki Trybunału, aby identyfikować sprawców, ludzi, instytucje. Należy również zapewnić obecność Czerwonego Krzyża i UNICEF-u. Kwestia dzieci musi znaleźć się w 11. pakiet sankcji wobec Rosji – stwierdził Witold Jan Waszczykowski. – Oczywiście, że to jest hipokryzja Zachodu. Nie ma uzasadnienia popełnienia zbrodni wobec dzieci – uzasadniła jedna z europosłanek. - Rosja konsekwetnie realizuje swój plan wynaradowienia Ukraińców, celując w grupę najbardziej wrażliwą. Dzieci. Często tak mało, że nie mają świadomości, w jakiej sytuacji się znajdują. Odbiera im się obywatelstwo, utrudnia kontakty z bliskimi, wpaja rosyjską kulturę i zabiera im się poczucie przynależności. Oficjalnie mówi się o szesnastu tysiącach dzieci, ale może być ich więcej - stwierdziła Elżbieta Rafalska. - Masowe porwania ukraińskich dzieci przez Rosjan do złudzenia przypominają to, co działo się podczas II wojny światowej w Polsce. Tysiące polskich dzieci były wywożone przez okupanta. My, wszyscy, musimy być konsekwentni i zrobić wszystko, by te dzieci wróciły do swoich bliskich – oświadczyła była premier Beata Szydło.

19.04.2023
Długość: 84 min