Wydanie z 3.12.2024

Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek stan wojenny. W niezapowiedzianym przemówieniu telewizyjnym przekazał, że robi to, "aby wyeliminować nikczemne siły antypaństwowe sprzyjające Korei Północnej". Przeciwko decyzji prezydenta wypowiedziała się nie tylko opozycja, ale także jego własna partia. W efekcie Zgromadzenie Narodowe zagłosowało za zniesieniem stanu wojennego. W "Faktach o Świecie" także o protestach w Gruzji, które nie ustają. Na ulice Tbilisi wyszło tysiące ludzi. Policja ponownie użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. Gruzini protestują przeciwko ogłoszonej w zeszłym tygodniu decyzji rządu o zawieszeniu rozmów akcesyjnych z Unią Europejską. Proeuropejski prezydent twierdzi, że sposobem na rozwiązanie kryzysu jest ponowne przeprowadzenie wyborów. Z kolei premier Gruzji już zapowiedział, że partia rządząca nie będzie prowadzić żadnych negocjacji z opozycją. Ponadto w programie o burzy po ułaskawieniu syna Joe Bidena. Prezydent wielokrotnie wcześniej zapowiadał, że w tym przypadku na pewno nie skorzysta z prawa łaski, bo nie chce ingerować w orzeczenia wymiaru sprawiedliwości. Decyzja Joe Bidena jest bezprecedensowa, bo ułaskawia on Huntera Bidena w sprawie wszelkich przestępstw, jakie mógł popełnić w ciągu ostatnich jedenastu lat. Wydanie prowadziła Jolanta Pieńkowska.