Byk i Niedźwiedź

Co trzeci Polak płaci rachunki po terminie. "To dotyczy także tych, którzy inwestują"

Z czego wynikają spadki w branży produkcyjnej w zachodniej Europie? - pytał Mateusz Walczak w programie "Byk i Niedźwiedź" w TVN24 BiS. - Po pandemii mieliśmy ogromny popyt na towary. Ludzie zostawali w domu, mieli tzw. home office, więc remontowali. Wtedy rynek się nasycił i w naturalny sposób wszedł w korektę, ale to nasycenie rynku mija. Powinniśmy widzieć jakieś efekty odbicia, a nie widzimy tego - mówił Ignacy Morawski (ekonomista, Puls Biznesu). Jego zdaniem są dziś ważniejsze efekty, jeżeli chodzi o produkcję. - Mieliśmy kryzys energetyczny, który obniżył konkurencyjność przemysłu, bo zmusił firmy do podniesienia cen i pewnie jakieś opóźnione efekty tego kryzysu są odczuwalne - wyjaśnił Morawski. Dodał, że "wysokie realne stopy procentowe w strefie euro doprowadziły do wyraźnego obniżenia aktywności w strefie mieszkaniowej".

 

W dalszej części programu o badaniach "Jak Polacy płacą rachunki" zrealizowanych na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. Wynika z nich, że blisko co trzeci Polak spóźnia się z płaceniem rachunków. - Jesteśmy po kilku trudnych latach z wysoką inflacją i rosnącymi kosztami utrzymania. Widać to w portfelach Polaków, mimo że perspektywy są dosyć dobre - komentował Paweł Majtkowski (analityk eToro). Zaznaczył jednocześnie, że nie prawdą jest, iż po terminie płacą tylko ci, którzy są w najgorszej sytuacji finansowej. - Jedna trzecia osób, które inwestują, w zeszłym roku zamieniła swoje inwestycje na gotówkę, żeby pomóc sobie w bieżących spłatach. To nie dotyczy tylko tych, którzy mają kredyty, ale także tych, którzy inwestują - wyjaśnił Majtkowski. Dodał, że w 2024 roku zauważymy realny wzrost naszych wynagrodzeń. - Inflacja spadła i będzie spadać, a wynagrodzenia cały czas rosną - powiedział Majtkowski.

20.01.2024
Długość: 23 min