Bez polityki
Sex coach Marta Niedźwiecka: jest taki ogrom trudności i bólu, że nie da się mówić o seksualności tylko w kategorii szczęścia
Kiepsko jest z rozmowami o seksie. W ogóle Polakom trudno jest rozmawiać na ciężkie tematy - mówi w programie "Bez polityki" w TVN24 GO Marta Niedźwiecka. I choć sama miała problemy, by rozmawiać o intymności, rewolucja seksualna zawsze jej się marzyła. Dziś jest terapeutką i psycholożką. A miłość nie jest dla niej mitem romantycznym, opowieścią o dwóch połówkach, które się sklejają i pozostają ze sobą na zawsze. - Cudowne jest się czasem posklejać, tyle tylko, że nie możemy wierzyć, że to jest tylko to. Nawet, jeżeli jesteśmy głęboko zakochani – uważa Niedźwiecka. Jej zdaniem, ta "chmurka, na której płyniemy, ma swój termin ważności". Kilkadziesiąt miesięcy. - Ten rodzaj doświadczenia w pewnym momencie wygasa. I jeżeli jest zastąpiony dojrzałą, pogłębioną więzią, w której ludzie są ze sobą świadomie, są na siebie otwarci, co nie znaczy, że nikt nikomu granic nie stawia, że się nie kłócą, no to możemy mówić o dojrzałej formie miłości – wyjaśnia Niedźwiecka. Jak przyznaje, na hasło "seks" uruchamia się w Polakach ogromną ilość wolnych skojarzeń i konceptów na temat ciała i interakcji ludzkich, nasz sypialniany sukces lubimy mitologizować, a prawicowi politycy mają ewidentny zestaw fiksacji seksualnych. - Rzadko kto ze znanych mi ludzi żyjących w Polsce tak bardzo i tak obsesyjnie jest skupionych na patologicznych wątkach ludzkiej seksualności - twierdzi Niedźwiecka.