Władze malowniczo położonej wioski Bergun w Szwajcarii zabroniły robienia zdjęć miejscowym krajobrazom. Chcą w ten sposób zachęcić ludzi do porzucenia mediów społecznościowych i podziwiania wioski na żywo, własnymi oczami.
Ci, którzy zostaną przyłapani na robieniu zdjęć, będą musieli zapłacić "symboliczną" grzywnę w wysokości pięciu franków, czyli około 19 złotych. Pieniądze z kar zostaną przekazane na ochronę alpejskiego krajobrazu w dolinie Graubunden.
Zbyt piękna na zdjęcia
Skąd ten zakaz? Mieszkańcy Burgun uważają, że ich wioska jest tak piękna, że gdy ludzie widzą jej zdjęcia w mediach społecznościowych to czują się nieszczęśliwi, ponieważ nie mogą tam być. "Udowodniono naukowo, że piękne zdjęcia z wakacji, publikowane w mediach społecznościowych czynią widza nieszczęśliwym, ponieważ nie może tam przebywać" - głosi oświadczenie lokalnego biura turystycznego. Biuro usunęło już zdjęcia wioski z kont na Facebooku i Twitterze oraz ze swojej strony internetowej.
- Bergun jest piękne. Nie chcemy, aby osoby spoza naszej społeczności były niezadowolone, oglądając zdjęcia naszego malowniczego krajobrazu w internecie. Serdecznie ich do nas zapraszamy, aby mogli podziwiać go osobiście - powiedział burmistrz Peter Nicolay.
Zakaz dzieli turystów
Wiele osób skrytykowało zakaz na społecznościowym profilu Bergun. "Jeżeli to prawda, to jest to najgorszy żart jaki słyszałem i powód, dla którego nigdy nie odwiedzę Bergun" - podał portal "The Local" Inni porównywali wioskę do Korei Północnej, a jeszcze inni twierdzili, że Bergun powinna się wstydzić swojego "obrzydliwego zachowania". Byli też tacy, którzy uznali zakaz za śmieszny lub za inicjatywę marketingową. Zastanawiali się jednak, czy jest to właściwy sposób na przyciągnięcie turystów, czy po prostu zły PR.
Autor: tol/ms / Źródło: Euronews, TheLocal
Źródło zdjęcia głównego: Kai Brühne/wiki CC BY-SA 3.0