Przygotujcie się na nowy gospodarczy układ sił. Za 15 lat Stany Zjednoczone nie będą już tak dominowały ekonomicznie jak obecnie, a wiele rynków wschodzących zyska na znaczeniu - wynika z prognoz amerykańskiego Departamentu Rolnictwa. Z kolei kilka z największych europejskich gospodarek mocno przyhamuje.
W 2030 roku Stany Zjednoczone pozostaną wprawdzie światowym liderem w gospodarce, z PKB wynoszącym 24,8 bilionów dolarów, ale coraz mocniej będą czuły na plecach oddech Chin. PKB azjatyckiej potęgi wzrośnie ponad dwukrotnie przez najbliższe 15 lat, pomagając jej prawie całkowicie zmniejszyć dystans do USA.
Indie rosną w się
Indie, które obecnie zajmują ósme miejsce pod względem wielkości PKB, przeskoczą w ciągu najbliższych 15 lat Brazylię, Wielką Brytanię, Francję i Japonię, aby ostatecznie stać się trzecią gospodarką świata. Międzynarodowy Fundusz Walutowy nazywa to państwo "jasnym punktem w globalnym krajobrazie". Według MFW, Indie będą w 2030 roku najludniejszym krajem na świecie oraz jednym z najmłodszych. Inne kraje nie będą miały powodów do radości, szczególne te, które zaliczane są do gospodarek rozwiniętych. Japończycy odczują tylko niewielki wzrost, co zepchnie ich z rankingu największych gospodarek z trzeciego na czwarte miejsce. Spadki zaliczą również Francja i Włochy.
Z raportu wynika, że gospodarki, które najbardziej urosną znajdują się w Azji, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Natomiast z krajów, znajdujących się poza pierwszą dwudziestką, najmniejszy wzrost zaliczy Jamajka.
Autor: ToL//km / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com