Od 4 stycznia przyszłego roku wchodzi w życie surowsze prawo zarówno dla młodych, jak i doświadczonych kierowców. Młodych czekają dodatkowe szkolenia już po zdobyciu uprawnień, a starsi nie będą mogli "zbijać" już punktów karnych. - Wierzę, że dzięki temu będzie bezpieczniej - uważa Mariusz Sztal z WORD w Warszawie.
- Czekają nas zmiany w zasadach zdawania na prawo jazdy. Warto podkreślić dwubiegunowość tych zmian. Jedne to zmiany dotyczące wszystkich kierowców, a drugie dotyczą tych ludzi, którzy uzyskają uprawnienia po 4 stycznia 2016 roku - mówi Mariusz Sztal z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.
Co się zmieni?
- Wydłużono okres próbny do 2 lat. Nowy okres próbny należy podzielić na dwie części. W tym czasie osoba, która od niedawna ma prawo jazdy i podlega pod nowe przepisy nie może popełnić więcej niż jednego wykroczenia przeciw bezpieczeństwu. Chodzi np. o nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na nieoznakowanym przejściu dla pieszych, czy chociażby przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h. Można pomylić się raz. Za drugim razem będą już konsekwencje. Taka osoba zostanie skierowana na kurs reedukacyjny, który będzie trwał cztery dni, czyli łącznie 28 godzin szkolenia. Wtedy też ten okres zostanie wydłużony o kolejne dwa lata - wyjaśnia Mariusz Sztal. - W pierwszych ośmiu miesiącach dwuletniego okresu próbnego świeżo upieczony kierowca jest zobowiązany poruszać się samochodem oklejonym tzw. zielonym listkiem, aby na drodze udało się odróżnić tego młodego kierowcę, od tego pełnoprawnego. Oznacza to, że jeśli będzie np. jechał samochodem taty, czy brata, który ma pełne uprawnienia, to będzie ten listek za każdym razem przyklejać. Co więcej przez pierwsze osiem miesięcy młody kierowca nie będzie mógł podejmować pracy zarobkowej w charakterze kierowcy. A między czwartym a ósmym miesiącem od dnia wydania uprawnień nowy kierowca będzie musiał odbyć kurs, w którym część teoretyczna na temat przyczyn wypadków drogowych będzie trwała 2 godziny. W ramach kursu odbędzie się też jedna godzina zajęć praktycznych w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy. To będą zajęcia z defensywnej jazdy. Cześć teoretyczna będzie kosztowała 100 złotych, a praktyczna 200 złotych - tłumaczy Mariusz Sztal.
Młodzi pod lupą
Mariusz Sztal przypomina, że najwięcej wypadków powodują młodzi kierowcy między 18. a 24. rokiem życia, którzy mają prawo jazdy krócej niż dwa lata.
- To oni będą na cenzurowanym. Warto podkreślić, że młody kierowca w okresie pierwszych ośmiu miesięcy będzie zobligowany do poruszania się ze znacznie mniejszymi prędkościami niż kierowca pełnoprawny. Na obszarze zabudowanym będzie to prędkość 50 km/h nawet jeśli znaki pozwalają na poruszanie się z większą prędkością. Natomiast poza obszarem zabudowanym będzie to prędkość nie większa niż 80 km/h, a na drogach ekspresowych i autostradach młody kierowca nie będzie mógł przekroczyć prędkości 100 km/h - mówi Mariusz Sztal. - Wierzę, że dzięki temu będzie bezpieczniej - dodaje.
Zmiany dla wszystkich
Ekspert przypomina, że obecnie kierowcy raz na pół roku mogą odbyć szkolenie reedukacyjne, po przejściu którego możemy zdjąć z naszej puli punktowej 6 z nich.
- Po wejściu w życie przepisów nie będzie takiej możliwości. Będzie to wyglądało w ten sposób, że jeżeli kierowca przekroczy wartość 24 punktów, to zostanie skierowany na badania psychologiczne. Będzie musiał odbyć ten sam 28 godzinny kurs reedukacyjny, a następnie przez kolejne 5 lat będzie na cenzurowanym, ale nie traci prawo jazdy. Jeżeli w czasie 5 lat znów przekroczy te 24 punkty karne, to wraca do pułapu zero, czyli jest tak, jakby nigdy nie miał uprawnień i będzie musiał zupełnie od początku przejść cały kurs - wyjaśnia Sztal.
Autor: msz/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: tvn24