Po pierwszych siedmiu miesiącach tego roku wpływy z VAT wyniosły łącznie 94,7 mld złotych, co oznacza wzrost o 25 procent w porównaniu z rokiem poprzednim - wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej".
Z danych, do których dotarł "DGP", wynika, że w samym lipcu wpływy z VAT wyniosły około 14,7 mld złotych. Dla porównania w analogicznym okresie przed rokiem było to 13,5 mld złotych. Oznacza to zatem, że wzrost w ujęciu rocznym wyniósł prawie 9 procent.
To oczywiście wyniki bardzo dobre, ale jednocześnie trzeba zauważyć, że tempo wzrostu dochodów z VAT stopniowo słabnie. W pierwszych miesiącach 2017 r. obserwowaliśmy dynamikę na poziomie kilkudziesięciu procent. Ministerstwo finansów już wtedy prognozowało jednak, że spadnie ona w kolejnych miesiącach. - Wskazywaliśmy, że to będzie efekt zdarzeń jednorazowych, które mocno podbiły statystyki na początku roku - podkreśla informator "DGP" z resortu.
Skąd te wzrosty?
Skąd biorą się wzrosty wpływów z VAT? Po poprzednich danych część komentatorów sugerowała, że może to być efekt wstrzymywania zwrotów podatku dla firm i prawdziwą sytuacje państwowych finansów zobaczymy dopiero pod koniec roku.
Faktycznie, w pierwszym półroczu 2017 roku zwroty VAT dla firm były o 10 mld zł niższe niż rok wcześniej. A wysokość wpływów z VAT, która jest podawana do wiadomości publicznej, to suma, która faktycznie wpływa do kasy państwa pomniejszona właśnie o zwroty.
Do tej kwestii w piątkowym komunikacie odniosło się samo Ministerstwo Finansów. Zapewniło, że wyższe wpływy z VAT to efekt uszczelniania systemu podatkowego, a nie wstrzymanych zwrotów.
Na dowód przedstawiono liczby. Wynika z nich, że w pierwszej połowie 2017 roku wartość postanowień dotyczących wstrzymania zwrotów VAT spadła o 1,8 mld zł w porównaniu do tego samego okresu 2016 roku.
Jednocześnie spadła też wartości zwrotów - o 7,9 mld zł rok do roku - ale wśród przyczyn tego spadku było zmniejszenie o 4,19 mld zł deklarowanych przez podatników kwot zwrotów. Prościej mówiąc, zwrotów było mniej, bo firmy domagały się od fiskusa mniej pieniędzy.
MF zwróciło też uwagę, że w okresie od stycznia do kwietnia ubiegłego roku firmy czekały na zwrot średnio 43,3 dni, a w okresie styczeń-kwiecień br. - 39,9 dni.
"Reasumując, nie tylko nie miało miejsca zatrzymywanie zwrotów podatku VAT, jak twierdzą niektórzy komentatorzy, ale w rzeczywistości miała miejsce sytuacja odwrotna. Ograny podatkowe w 2017 roku zwracają szybciej VAT niż w roku 2016. Główną przyczyną wzrostu dochodów z VAT było zatem uszczelnienie systemu podatkowego, które skutkowało zmniejszeniem deklarowanych kwot zwrotów oraz zwiększeniem o około 9,76 mld wpływów brutto z VAT" - podkreślił, cytowany w komunikacie MF, dyrektor Departamentu Poboru Podatków Tomasz Strąk.
Jakie działania
Do najważniejszych działań uszczelniających system podatkowy, składających się na wzrost dochodów VAT i spadek wartości zwrotów VAT w pierwszej połowie 2017 roku, resort zaliczył między innymi: odwrócony VAT w budownictwie, obniżenie limitu płatności gotówkowych w transakcjach między przedsiębiorstwami z 15 tys. euro do 15 tys. zł czy monitoring przewozów.
Ponadto do poprawienia wyników przyczynić się miały ustawa hazardowa, pakiet paliwowy, zmiany dotyczące rejestracji firm oraz rozszerzenie stosowania Jednolitego Pliku Kontrolnego.
Nie bez znaczenia jest też przyśpieszający wzrost gospodarki.
Autor: mb / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, TVN24