Ustawa przewiduje, że odtąd stanowiska nie będą obsadzane w drodze konkursu, ale powołania.
Wejście w życie ustawy nie jest tożsame ze zwolnieniami. Choć ustawa przewiduje, że stosunki pracy z osobami na tych stanowiskach wygasną po 30 dniach od soboty (dnia, w którym akt wszedł w życie), to jednak istnieje możliwość, że urzędnikom zostaną zaproponowane nowe warunki pracy.
1600 urzędników
Ostatnie dane wskazują, że w Polsce tzw. wyższe stanowiska w służbie cywilnej zajmuje ok. 1600 osób. Ustawa dotknąć może dyrektorów i ich zastępców w ministerialnych departamentach, urzędach skarbowych, nadzorze budowlanym czy urzędach wojewódzkich.
Dotyczy również wojewódzkiego lekarza weterynarii, kierownictwa w Biurze Nasiennictwa Leśnego oraz stanowisk w służbie zagranicznej. Zmiany pojawiły się także w powoływaniu prezesa ZUS - będzie mianowany przez premier na wniosek ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego.
Możliwe wypowiedzenie
Wcześniejsze rozwiązanie takiego stosunku pracy będzie mogło nastąpić także za wypowiedzeniem. W obydwu przypadkach - wygaśnięcia umowy oraz jej wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje odprawa pieniężna przewidziana pracownikom, z którymi stosunki pracy rozwiązuje się wskutek likwidacji urzędu.
Opozycja krytykuje
Podczas prac parlamentarnych zmiany w służbie cywilnej krytykowane były przez opozycję, która oceniała, że doprowadzą one do "zniszczenia i demontażu" korpusu SC. Politycy opozycji zarzucali PiS, że zmiany sprowadzają się do zwolnienia osób zajmujących wyższe stanowiska w SC i zatrudnienia w ich miejsce pracowników bez doświadczenia w administracji. Oceniali także, że zmiany doprowadzą do zniesienia zasady apolityczności korpusu urzędniczego. Wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o służbie cywilnej skierowała do Trybunału Konstytucyjnego PO.
Autor: ag\mtom / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock