Jutro rząd zajmie się kwestią strat ponoszonych przez rolników w wyniku suszy - zapowiedziała premier Ewa Kopacz. Przyznała, że susza dotknęła wszystkie województwa.
Premier podczas wizyty w gospodarstwie sadowniczym w Warce poinformowała, że minister rolnictwa Marek Sawicki zbiera informacje od komisji, które szacują straty, związane z suszą w naszym kraju. - Wiemy, że we wszystkich województwach suszą dotknięte są krzewy owocowe, również warzywa strączkowe, natomiast jeśli chodzi o ziemniaki, które pewnie zaraz na jesieni będziemy zbierać i kupować, (susza) dotyczy wszystkich 16 województw - powiedziała Kopacz w poniedziałek w Warce po spotkaniu z rodziną sadowników. Jak zauważyła, susza dotyka również producentów owoców. Kopacz zapowiedziała, że rząd we wtorek zajmie się skutkami suszy. - Będziemy na ten temat na pewno bardzo długo dyskutować, dzisiaj szacujemy straty, ale też oceniamy możliwości pomocy dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy są hodowcami bydła, czy producentami mleka, bo tych też należy uwzględnić w szacunku strat, dojdą nam również sadownicy, których trzeba do tej głównej puli - ponoszących olbrzymie straty - włączyć - zaznaczyła. Premier była pytana, czy w związku z suszą dopuszcza ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Poinformowała, że będzie to jednym z tematów jej poniedziałkowego spotkania z ministrem rolnictwa. - We wtorek niewątpliwie całą tę pracę, którą wykonują komisje - które jeszcze pracują - będziemy oceniać na Radzie Ministrów i po Radzie (Ministrów) poinformujemy państwa, jaka jest nasza decyzja w tej sprawie - powiedziała Kopacz.
Zgodnie z prawem, w ciągu 90 dni od dnia zakończenia stanu klęski żywiołowej nie mogą odbyć się żadne wybory ani referenda. Oznaczałoby to opóźnienie zaplanowanego na 6 września referendum i mających się odbyć 25 października wyborów parlamentarnych (oraz kolejnego referendum, jeśli zgodzi się na nie Senat).
Pomoc z Brukseli?
Szefowa rządu przypomniała, że 7 września odbędzie się spotkanie unijnych ministrów rolnictwa, dotyczące skutków suszy. Zapowiedziała też, że ministrowie rolnictwa: Polski, Francji i Niemiec spotkają się wcześniej, aby apelować do Komisji Europejskiej o bardzo mocne wsparcie dla rolników, dotkniętych suszą. - Dzisiaj przed nami wielkie wyzwanie, jestem przekonana, że Komisja Europejska będzie kontynuować pomoc dla polskich rolników, sadowników, ale również hodowców bydła. Przed nami, przed budżetem wielkie wyzwanie, szczególnie w przededniu tworzenia tego budżetu, aby znaleźć pieniądze, które będą bezpośrednim wsparciem, dla tych, którzy mają w przyszłości kontynuować swoją produkcję - powiedziała Kopacz. Jak dodała, "dzisiaj nie jest sztuką udzielanie pomocy tylko i wyłącznie w formie nisko oprocentowanych kredytów, bo rolnicy i tak już są obciążeni swoimi kredytami". - Chodzi o konkretną pomoc, (dzięki) której rolnicy będą mogli zabezpieczyć swoją przyszłość - wyjaśniła. Szefowa rządu zaznaczyła też, że po wizycie u sadowników, otrzymała informacje, że część drzewek, szczególnie młodych, usycha. - Niewątpliwie straty, jeśli chodzi o sadownictwo, szczególnie tu w gminie Warka, gdzie 40 proc. powierzchni, to są sady, będą ogromne - przyznała. Według oceny wojewodów poszkodowanych jest 82 tys. gospodarstw, a szkody wystąpiły na obszarze ponad 800 tys. hektarów. Straty na 18 sierpnia szacowane były na 550 mln zł. Z danych Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) wynika , że susza wystąpiła na terenie całego kraju z wyjątkiem niewielkich obszarów górskich oraz terenów w woj. zachodnio-pomorskim. Straty wystąpiły w zbożach jarych, ozimych, roślinach strączkowych, w rzepaku i w rzepiku, burakach cukrowych, ziemniakach kukurydzy na kiszonkę, drzewach i krzewach owocowych, truskawkach, warzywach gruntowych, tytoniu, chmielu.
Autor: //bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock