Wieczna impreza, setki fanów i realizacja zasady carpie diem w praktyce. To praca, o jakiej marzy wielu, a zwłaszcza ci, którzy wstawania skoro świt nie znoszą. Co trzeba zrobić, by zostać didżejem? O tym w „Biznesie dla ludzi”.
Dj Mirro z warszawskiego klubu Park twierdzi, że didżejem może zostać każda osoba, która kocha muzykę i wyczuwa jej rytm.
Co grać?
- Nie ma znaczenia jaki lubimy gatunek muzyki. Są didżeje, którzy grają tylko dany styl muzyczny, ale są tacy jak ja, którzy grają i starsze utwory, jak i nowsze, popowe, hip-hopowe. Ważne, aby podobała się odbiorcom, bo muzykę gra się dla ludzi - tłumaczy DJ Mirro. - Dobry didżej ma satysfakcję wtedy, kiedy ludzie tańczą nie godzinę, ale całą noc - dodaje.
- Trzeba też zainwestować w sprzęt, czyli przynajmniej konsoletę składająca się z dwóch odtwarzaczy i miksera. Na profesjonalny zestaw trzeba wydać około 20 tys. zł - uważa DJ Mirro. - Tańszy sprzęt będzie kosztował około 5 tys. zł - dodaje.
Jakie zarobki?
Dj Mirro uważa, że jego praca to ciężki kawałek chleba, a na rynku muzycznym nie jest łatwo się utrzymać. - Aby dostać pensję, która pozwoli nam się utrzymać, trzeba grać co najmniej 20 nocy w miesiącu. Wysokość stawek zależy od klubu. Weekendowe zarobki to około 100 złotych za godzinę grania. Dwukrotnie więcej można zarobić np. w Sylwestra - twierdzi didżej.
"Biznes dla ludzi" Od poniedziałku do piątku o godzinie 18 na na tenie TVN24 BIŚ.
Autor: pp\kwoj / Źródło: TVN24 Biznes i Świat