Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiedział w piątek, że wkrótce odbędzie się spotkanie w ramach Komitetu Stabilności Finansowej "bo sytuacja tego wymaga". Jak dodał, nie ma kryzysowej sytuacji, ale "trzymamy rękę na pulsie i chcemy, żeby obywatele czuli się spokojnie".
- Trzymamy rękę na pulsie w ramach Komitetu Stabilności Finansowej i całą potęgą NBP - powiedział w piątek dziennikarzom Glapiński w Jasionce k. Rzeszowa, gdzie brał udział w Kongresie 590.
"Trzymamy rękę na pulsie"
Zapowiedział, że wkrótce odbędzie się spotkanie w ramach Komitetu Stabilności Finansowej "bo sytuacja tego wymaga".
- Nie kryzysowa sytuacja, ale trzymamy rękę na pulsie i chcemy, żeby obywatele czuli się spokojnie - powiedział. Glapiński po raz kolejny zapewnił, że system bankowy jest stabilny. - Jaki był, taki jest, wszystko jest pod kontrolą. Ostatecznym pożyczkodawcą i wspierającym stabilność systemu jest NBP. Mogę przekazać wszystkim Polakom, że mogą czuć się bezpiecznie - podkreślił szef NBP. Jak dodał, w "samym KNF nic się nie dzieje, normalnie funkcjonuje". - Dzisiaj miałem kontakt z całym światem i nie zauważyłem, żeby zaufanie do KNF zostało nadwyrężone. Tu się nic nie zmieni. Inwestorzy nie inwestują w Polsce, dlatego, że czytają jakieś miłe artykuły, tylko dlatego, że im się to opłaca. Polska jest stabilnym krajem, stuprocentowo bezpiecznym i daje wysokie stopy zwrotu. Nasze obligacje sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Tak jest i tak będzie. NBP się do tego przyczynia, gwarantuje stabilność, równowagę i autonomiczność od rządu - zapewniał szef NBP.
"Bezpiecznie i pod kontrolą"
Glapiński był pytany o to, czy w najbliższym czasie planuje lub wyklucza dokapitalizowanie banków kontrolowanych przez miliardera Leszka Czarneckiego. - My jako NBP nie dokapitalizujemy, dostarczamy czasami płynność poprzez kredyt refinansowy, żeby uspokoić sytuację. A wszystkie depozyty klientów w bankach w Polsce są objęte systemem powszechnej gwarancji, do wysokości 100 tys. euro na osobę, które są wypłacane do dwóch tygodni od wystąpienie takiej potrzeby. Na razie takiej potrzeby nie ma i nie przewiduję, że się pojawi - tłumaczył. Glapiński dodał, że jest cały czas w kontakcie z premierem. - Wszystko jest bezpieczne i pod kontrolą - zapewnił.
Połączenie NBP z KNF?
- A co do KNF to najlepiej jakby się znalazł w ramach NBP. Byłoby absolutne bezpieczeństwo, bo nie ma bardziej stabilnej, bezpiecznej, bogatej, niezależnej instytucji jak NBP, nie ma w Polsce, ani żadnym innym kraju w Europie. Wielokrotnie rozmawiałem o tym (połączeniu NBP z KNF - PAP) z premierem, to jest taki spór teoretyczny, kiedy, co, jak. Personalia nic do tego nie mają - powiedział. "GW" i "FT" ujawniły we wtorek, że według miliardera Leszka Czarneckiego, kontrolującego m.in. notowane na GPW Getin Noble Bank i Idea Bank, ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski w marcu 2018 r. zaoferował przychylność dla tego banku w zamian - według "GW" - za około 40 mln zł. Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.
UKNF zaprzeczył tym oskarżeniom. We wtorek po południu Chrzanowski poinformował, że składa dymisję z funkcji przewodniczącego KNF. Premier Mateusz Morawiecki dymisję przyjął. Pełniącym obowiązki przewodniczącego KNF został Marcin Pachucki.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP