Osoby najlepiej zarabiające bez problemu udźwigną dodatkowy podatek w postaci funduszu solidarnościowego; ten podatek to normalna rzecz - ocenił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Szef paliwowego giganta może być jednym z tych podatników, których nowa danina obejmie.
Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z protestującymi w Sejmie zaproponował nową formę wsparcia dla niepełnosprawnych poprzez utworzenia specjalnego funduszu dla osób niepełnosprawnych, który byłby zasilany z dodatkowego opodatkowania osób najlepiej zarabiających.
W kolejnych wystąpieniach szef rządu wyjaśniał, że daninę solidarnościową może odczuć pół procenta najwyżej zarabiających osób. Podatek miałby zostać wprowadzony od przyszłego roku.
Do pomysłu szefa rządu odniósł się w rozmowie z PAP szef PKN Orlen, w którego ocenie ten podatek to "normalna rzecz".
"Współczesny patriotyzm"
- Jeśli jesteśmy narodem, który ma duże serca, który pomaga sobie nawzajem, to uważam, jeśli trzeźwo na to popatrzymy, a nie na zasadzie uszczypliwości politycznej, to jest to współczesny patriotyzm - powiedział Obajtek.
Zaznaczył jednocześnie, że dodatkowy podatek musi mieć "pewne proporcje". - Nie może być tak, żeby ci ludzie dalej nie inwestowali - wskazał.
- Ten podatek jest niewielki, osoby najlepiej zarabiające będą w stanie bez problemu go udźwignąć - stwierdził szef płockiej spółki.
Protest w Sejmie
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz z ich podopiecznymi, którzy protestują w Sejmie od 18 kwietnia, domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej.
Drugi to podniesienie renty socjalnej do poziomu równego najniższej rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
W czwartek rząd przyjął projekt, zgodnie z którym renta socjalna wzrośnie do kwoty 1029,80 zł, czyli do poziomu najniższej emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Nowe przepisy mają wejść w życie z dniem 1 września 2018 r. z mocą od dnia 1 czerwca 2018 r.
W sprawie dodatku rehabilitacyjnego porozumienia nie ma, pomimo propozycji zgłaszanych przez opiekunów osób niepełnosprawnych (stopniowy wzrost dodatku do poziomu 500 zł) oraz rządu (m.in. zniesienie limitów wydatków na rehabilitację i wyroby medyczne).
Danina solidarnościowa
Nad nowym podatkiem dla najbogatszych pracują obecnie wspólnie ministerstwo finansów oraz resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Szefowa ministerstwa finansów Teresa Czerwińska zapowiedziała, że od połowy maja zostaną przedstawione dwa warianty.
Minister pytana była, czy nie obawia się, że zmiany dotyczące daniny solidarnościowej zbiegłyby się z utrzymaniem przez Trybunał Konstytucyjny zniesienia limitu 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia jako podstawy do płacenia składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Zmiany te miałyby wejść w życie od 2019 r. i oznaczałyby, że część najlepiej zarabiających Polaków płaciłaby wyższe składki. - Dlatego konstrukcja tej daniny musi być bardzo przemyślana - podkreśliła minister. Według niej grupa dla tej daniny jest co prawda jasno określona, najlepiej zarabiający, ale nieprecyzyjnie.
- Ta danina musi być tak przemyślana i wyliczona, aby spełniła swoją rolę, a nie spowodowała pewnych patologii czy perturbacji (...) w zakresie opodatkowania - dodała.
Obajtek może zapłacić podatek
Nie znamy obecnych zarobków Daniela Obajtka w PKN Orlen. Wiemy jedynie - wynika to z dokumentów spółki za 2017 rok - że poprzedni prezes paliwowego giganta, czyli Wojciech Jasiński, zarobił w ubiegłym roku łącznie 2 miliony i 786 tysięcy złotych (średnio 232 tysiące złotych miesięcznej pensji).
Jako prezes kontrolowanej przez Skarb Państwa Energi Daniel Obajtek zarobił natomiast 680 tys. zł brutto (od marca do grudnia 2017). Już nawet przy takim poziomie zarobków obecnego prezesa PKN Orlen nowa danina może objąć, jeśli od stycznia 2019 roku nadal będzie pełnił tę funkcję.
Wedle różnych szacunków minimalny próg wynagrodzenia miesięcznego, który będzie się wiązał z obowiązkiem zapłacenia dodatkowego podatku na fundusz solidarnościowy, wynosi od 15 tys. do 25 tys. złotych.
Autor: //dap / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: ENERGA