Komisja Nadzoru Finansowego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów chcą się dowiedzieć jak wyglądała sprzedaż obligacji firmy windykacyjnej GetBack i kto był w nią zaangażowany. Pod lupą są banki i domy maklerskie - pisze "Rzeczpospolita".
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", Komisja Nadzoru Finansowego i UOKiK wystosowały pisma do brokerów i bankowców z prośbą o dokładny opis metod stosowanych przy sprzedaży obligacji GetBacku. Gazeta twierdzi, że instytucje interesuje przede wszystkim to kto i ile obligacji sprzedał, jak wyglądał proces sprzedaży, do kogo były kierowane papiery windykatora i jak były one reklamowane klientom.
Efekt skarg?
Może mieć to związek ze skargami, które docierają do Komisji Nadzoru Finansowego od osób, które zainwestowały w obligacje spółki. KNF wspominała o tym w swoim czwartkowym komunikacie.
"Z niektórych skarg i załączonych do nich wydruków mailowych wynika, że inwestorzy mogli zostać wprowadzeni w błąd co do natury instrumentu finansowego, jakim są obligacje, oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w te papiery wartościowe" - czytamy w komunikacie.
"Z dotychczasowych skarg od inwestorów wynika, że niektórzy pośrednicy - uczestniczący w procesie sprzedaży obligacji - nie uwzględniali indywidualnej sytuacji klientów, ich wiedzy i doświadczenia na rynku finansowym" - dodaje Komisja.
Komisja wysyła inwestorów do śledczych
KNF przyznaje, że skarg na sprzedających obligacje jest coraz więcej. Komisja poradziła w czwartek inwestorom, "którzy działaniami pośredników zostali wprowadzeni w błąd co do charakteru oferowanych obligacji spółki GetBack i ryzyka z nimi związanego, o kierowanie zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa bezpośrednio do właściwych jednostek prokuratury".
Takie zachowanie - czytamy dalej - może co do zasady stanowić przestępstwo oszustwa z art. 286 par 1 Kodeksu karnego polegającego na wprowadzenia w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
Plan na restrukturyzację
Windykacyjna spółka ma problemy ze spłatą długów. W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej zdecydował o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego w trybie przyspieszonego postępowania układowego GetBack. We wniosku spółka zaproponowała podzielić w ramach postępowania wierzycieli na trzy grupy "obejmujące poszczególne kategorie interesów". Pierwsza grupa wierzycieli obejmuje obligatariuszy spółki, posiadających niezabezpieczone papiery wyemitowane przez GetBack oraz wierzycieli, którzy udzielili spółce kredytów niezabezpieczonych na majątku spółki. Grupa druga obejmuje wierzycieli publicznoprawnych. A trzecia obejmuje wszystkich pozostałych wierzycieli spółki. W przypadku grupy pierwszej spółka spłaci należność w 65,36 proc, w ratach od 2018 do 2025 roku (największe raty przypadną na lata 2019 - 23,97 proc., 2020 - 30,57 proc. i 2021 - 19,48 proc.) W przypadku grupy drugiej należność główną oraz odsetki spółka spłaci do końca 2018 roku - grupa ta zatem zostanie zaspokojona w całości. Grupa trzecia wierzycieli również ma zostać zaspokojona w 65,36 proc., także w ratach do 2025 roku. Odsetki podlegałyby umorzeniu. GetBack szacuje, że poziom zaspokojenia wierzycieli w przypadku postępowania upadłościowego nie przekroczy 25 proc. wierzytelności objętych układem. Według KNF GetBack SA wyemitował obligacje o łącznej wartości 2,58 mld zł, których posiadaczami były 9242 podmioty, w tym 9064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych.
Autor: ps//sta / Źródło: Rzeczpospolita, PAP