Notowania na chińskich giełdach papierów wartościowych w Szanghaju i Shenzhen zostały wstrzymane w poniedziałek po spadkach sięgających 7 procent - poinformowała państwowa agencja prasowa Xinhua.
Wcześniej notowania na chińskich giełdach przerwano na około 15 minut, ale nie zapobiegło to dalszym spadkom. Giełdy w Szanghaju i Shenzhen zakończyły pracę już około godz. 13.30 czasu lokalnego.
Chińska giełda wstrzymała handel przy spadku o 7%. Nerwowo też w Tokio i Hong Kongu Złoty o poranku mocno w dół. Frank, euro, dolar w górę
— Mateusz Walczak (@walczak_mat) styczeń 4, 2016
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, spadł w grudniu do 48,2 pkt. z 48,6 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca - podano wyliczenia Caixin Media i Markit Economics. Analitycy spodziewali się 48,9 pkt. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze, a poniżej 50 kurczenie się sektora.
- Chińska gospodarka jest na hamulcu. Przemysł kurczy się dziesiąty miesiąc z rzędu. Te informacje wystraszyły inwestorów - tłumaczy Mateusz Walczak, redaktor TVN24 Biznes i Świat.
W Azji nerwowo
Eksperci tłumaczą spadki zeszłotygodniowym raportem, który wykazał zmniejszanie się aktywności prywatnych małych i średnich przedsiębiorstw w Chinach. Do zniżek przyczynił się także wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie. Na giełdach w Azji wzrosła cena ropy naftowej.
Na innych azjatyckich parkietach także gorsze nastroje. i duże spadki indeksów. Japoński Indeks Nikkei zakończył pierwszą sesję w tym roku spadkiem o ponad 3 proc. SCI zniżkował o 6,85 proc., Hang Seng spadł o 2,96 proc. KOSPI spadł o 2,17 proc., a Sensex traci 1,51 proc. Wśród przyczyn wskazuje się gwałtowny wzrost kursu jena, zagrożenia geopolityczne i właśnie słabe wyniki w Chinach.
Autor: km / Źródło: PAP, tvn24bis.pl