O 25 procent spadły od początku roku ceny cukru w kontraktach na nowojorskiej giełdzie. To efekt mniejszego popytu i gwałtownie rosnącej produkcji. W Polsce, według Głównego Urzędu Statystycznego, w maju za cukier płaciliśmy o ponad 33 procent mniej niż przed rokiem.
Jak podaje Bloomberg konsumenci coraz częściej rezygnują ze słodyczy oraz spożywania cukru ze względu na obawy o zdrowie. Z tego samego względu mniej cukru zużywają również firmy produkujące m.in. przekąski i owoce w puszkach.
Coraz taniej
Wprawdzie globalna konsumpcja cukru wciąż rośnie, ale tempo tego wzrostu jest słabsze niż w ostatnich sezonach. Jak wynika z danych Green Pool Commodity Specialists przez ostatnią dekadę wynosiło ono 1,7 procent. Teraz jest to 1,4 procent. Mniejszy popyt to tylko jedna strona medalu. Drugą jest większa podaż, która rośnie gwałtownie, głównie za sprawą wzrostu produkcji w Indiach oraz Tajlandii. Jak podaje Bloomberg globalne zapasy cukru w obecnym sezonie zbliżają się do rekordu. Nic więc dziwnego, że ceny na globalnych rynkach spadają. Tak jest m.in. na nowojorskiej giełdzie, gdzie od początku ceny cukru spadły o 25 procent. - Każdy próbuje pozbyć się cukru i słodkich produktów. Widzimy to w supermarketach i sklepach spożywczych. Zapotrzebowanie pozostaje mniejsze niż w ostatnich latach. Cena cukru jest skazana na pozostanie na niskim poziomie - uważa Donald Selkin, analityk rynkowy Newbridge Securities. Obniżkę cen cukru widać również w Polsce. Z danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że w ostatnich 12 miesiącach (od maja 2017 do maja 2018 roku) średnia cena cukru pakowanego w 1 kg paczki obniżyła się z 2392 zł za tonę do 1306 złotych za tonę. Obniżkę cen cukru widać również w danych Głównego Urzędu Statystycznego. Według raportu dotyczącego inflacji cukier w maju był tańszy o 33,6 procent niż przed rokiem i o 3,1 proc. tańszy niż w poprzednim miesiącu, czyli w kwietniu.
Skąd spadki?
Niekorzystny wpływ na cenę cukru miały również wprowadzone w zeszłym roku unijne regulacje dotyczące kwot produkcji cukru. Chodzi o zniesienie limitów jego wytwarzania, co przełożyło się na większą produkcję tego towaru, zwiększenie podaży i obniżkę cen.
Autor: msz//sta / Źródło: Bloomberg, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock