Proponowany przez rząd wskaźnik waloryzacji emerytur i rent na poziomie 3,26 procent spowodowałby, że najniższe emerytury wzrosłyby w 2019 roku o 33 złote i 57 groszy - zapowiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Minister była pytana na konferencji prasowej o przyjętą we wtorek przez rząd propozycję zwiększenia waloryzacji emerytur i rent w 2019 r. - Zaproponowaliśmy wskaźnik waloryzacji na poziomie 3,26 procent - powiedziała Rafalska.
Jakie emerytury?
Zwróciła uwagę, iż wprowadzenie proponowanego wskaźnika waloryzacji oznaczałoby, że "najniższe emerytury wzrosłyby o 33 zł 57 groszy, a przeciętne świadczenie o 73 zł i 77 groszy". - To jest początek pewnej procedury, ta propozycja jest kierowana do Rady Dialogu Społecznego, która się do tego odniesie - mówiła minister. Zaznaczyła, że koszt przewidywanej waloryzacji na 2019 rok to 6 mld 860 mln zł. - Czyli to jest znacznie więcej niż tegoroczna waloryzacja. Musimy pamiętać, że to jest prognoza, a aktualizacja wskaźnika waloryzacji jest w oparciu o rzeczywiste dane - powiedziała szefowa MRPiPS. Rafalska zaznaczyła, że resort rodziny i pracy pracuje nad nowym mechanizmem waloryzacji emerytur. - Nie jest żadną tajemnicą, bo zostaliśmy zobowiązani przez pana premiera do tego, żeby przygotować i opracować nowy mechanizm waloryzacyjny. W resorcie przy współpracy z ZUS, w porozumieniu z kancelarią premiera, pracujemy nad zmianą mechanizmu waloryzacji - zapowiedziała.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock