Urzędy kontroli skarbowej i urzędy skarbowe niewystraczająco kontrolowały firmy z kapitałem zagranicznym pod względem transferowania dochodów poza polski system podatkowy - wynika z kontroli NIK, o której w środę informował posłów dyrektor w NIK Stanisław Jarosz.
W środę w Sejmie podczas posiedzenia Komisji do spraw kontroli państwowej przedstawiona została informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli nadzoru organów podatkowych i organów kontroli skarbowej nad prawidłowością rozliczeń z budżetem państwa podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego. - Skontrolowano 12 podmiotów, w tym Ministerstwo Finansów, Rządowe Centrum Legislacji, pięć z 20 wyspecjalizowanych urzędów skarbowych oraz pięć z 16 urzędów skarbowych w takich województwach jak Warszawa, Poznań, Wrocław, Katowice i Kraków. W tych pięciu województwach, według Głównego Urzędu Statystycznego, ulokowało się ponad 81 proc. całości inwestycji zagranicznych w Polsce. Kontrola obejmowała okres od 1 stycznia 2012 r. do połowy ubiegłego roku. Celem kontroli była ocena zapobiegania przez aparat skarbowy nielegalnemu transferowi dochodów przez podmioty z udziałem kapitału zagranicznego oraz wykonywania przez ministra finansów nadzoru w tej materii - powiedział Stanisław Jarosz, dyrektor departamentu budżetu i finansów NIK. Dodał, że sprawdzone przez NIK urzędy kontroli skarbowej oraz urzędy skarbowe nie przeprowadzały - w ocenie NIK - wystarczających i skutecznych działań, które zapobiegłyby uchylaniu się od opodatkowania przez podmioty z udziałem kapitału zagranicznego poprzez transferowanie dochodów poza polski system podatkowy. - NIK podczas kontroli stwierdziła, że organy podatkowe oraz organy kontroli skarbowej nie były należycie przygotowane do prowadzenia kontroli prawidłowości rozliczeń z budżetem państwa podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego. Przeprowadzono, w naszej ocenie, jedynie nieliczne kontrole weryfikujące legalności transferu dochodów przez podmioty gospodarcze - powiedział.
Przyczyny
Jak dodał, niewielka liczba kontroli wynikała głównie z tego, że urzędy kontroli skarbowej i urzędy skarbowe przy planowaniu kontroli koncentrowały się - zgodnie z zaleceniami ministra finansów - na zwalczaniu nieprawidłowości w podatku od towarów i usług. - Inne przyczyny niewystarczających działań w tym zakresie to takie sytuacje: brak systemowych narzędzi umożliwiających typowanie do kontroli podmiotów powiązanych kapitałowo i osobowo, brak lub ograniczonych dostęp do baz danych porównawczych, umożliwiających ocenę, czy ceny stosowane w transakcjach między podmiotami powiązanymi odbiegają od wartości rynkowych - powiedział. Wśród kolejnych przyczyn wymienił niewystarczające przygotowanie pracowników do badania trudnych merytorycznie zagadnień. - Jeszcze inna - ograniczenia czasowe dla kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorców. Przy dużych podmiotach mówimy tu o limicie 48 dni, wynikających z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Ten czynnik jest również wskazywany jako niewystarczający do badania tak skomplikowanej materii - zaznaczył. Jak podsumował, w ocenie NIK minister finansów powinien stworzyć w ministerstwie i jednostkach podległych - głównie w urzędach kontroli skarbowej i wyspecjalizowanych urzędach skarbowych - centralę oraz pion zajmujący się wyłącznie praktykami "agresywnego planowania podatkowego", mającego na celu transfer dochodów z Polski. - Niezbędne jest zintensyfikowanie działań wobec podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego, w których zidentyfikowane zostało wysokie ryzyko wystąpienia nieprawidłowości oraz przygotowanie organów podatkowych oraz organów kontroli skarbowej do monitorowania oraz kontroli rozliczeń podatku dochodowego przez podmioty działające w skali międzynarodowej - powiedział. Jarosz dodał, że powinien również zostać rozszerzony zakres informacji przekazywanych do organów podatkowych przez największych przedsiębiorców na temat transakcji z podmiotami zagranicznymi. Zaznaczył, że należy również podjąć działania legislacyjne, by uszczelnić polski system podatkowy.
Więcej pieniędzy ma zostawać w Polsce m.in. dzięki nowym podatkom dla banków i hipermarketów, których chce PiS:
Autor: //bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock