Inspektor pracy, a nie sąd będzie mógł zmienić umowę cywilnoprawną w umowę o pracę - to pomysł posłów PiS - podaje związek Pracodawców RP. Pozytywnie odniósł się do takiego rozwiązania wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Pracodawcy nie zostawiają na takich planach suchej nitki, podkreślając wątpliwości prawne.
Propozycja zwiększenia uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy była już zgłaszana w poprzedniej kadencji Sejmu. Zgodnie z tamtym projektem, jeśli inspektor uznałby, że umowa, na podstawie której pracownik wykonuje swoje obowiązki, nosi znamiona umowy o pracę, to automatycznie mógłby ją zmienić. Firma, która nie zgadzałaby się z taką decyzją, mogłaby się odwołać do okręgowego inspektora, a dopiero potem do sądu. To zatrudniający musiałby udowodnić, że nie unikał umów o pracę i miał prawo stosować w danym przypadku kontrakt cywilnoprawny.
Stanisław Szwed, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pozytywnie odniósł się do tego projektu w mediach społecznościowych.
Inspektor pracy sam będzie mógł przekształcać umowy-zlecenia w umowy o pracę. To dobre rozwiązanie.
— Stanisław Szwed (@Stanislaw_Szwed) 18 maja 2017
Skala problemu
Z danych ZUS wynika, że w sumie w 2015 roku na podstawie umów cywilnoprawnych było zatrudnionych 696 502 pracowników. Najwięcej w handlu, przetwórstwie przemysłowym i budownictwie. ZUS podał również, że w 2015 roku osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą i niezatrudniających pracowników było 996 866. Dominowały te same branże co przypadku "śmieciówek". W 2015 roku inspektorzy PIP na wniosek samych pracowników pod kątem poprawności zawierania umów cywilnoprawnych skontrolowali 554 pracodawców. Ponad połowa zatrudnionych przez nich pracowników pracowało w oparciu o umowę cywilnoprawną lub w ramach prowadzonej przez siebie jednooosobowej działalności gospodarczej. Co trzeci zarzut okazał się zasadny, a o 18 proc. musiał zdecydować sąd. Poza tym inspektorzy PIP w ramach kontroli planowej sprawdzili 1943 pracodawców. Tu, co czwarta umowa cywilnoprawna, powinna być zdaniem inspektorów umową o pracę. W sumie w 2015 roku PIP wyegzekwowała zmianę rodzaju umowy dla 83 tys. pracowników.
Pracodawcy są przeciw
"Pomysł posłów PiS, aby inspektorzy pracy mieli wydawać nakaz zmiany umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę to naruszenie kompetencji sądów – bardzo wątpliwe pod względem prawnym. Właśnie z tego powodu identyczna propozycja została odrzucona w poprzedniej kadencji Sejmu" skomentowała na stronie Pracodawców RP Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert tej organizacji.
Jak podkreślają Pracodawcy RP, z fikcyjnymi umowami cywilnoprawnymi należy walczyć i powinna się tym zajmować inspekcja pracy. Jednak kwestie sporne powinny być rozstrzygane przez sądy.
"Inspektorzy pracy nie muszą być też prawnikami, stąd przyznanie im tak daleko idącego uprawnienia w postaci prawa do zastąpienia umowy cywilnoprawnej umową o pracę rodzi spore ryzyko. Można też podejrzewać, że inspektor pracy nie będzie w stanie obiektywnie ocenić, jaka w istocie była wola stron, ponieważ często jego interwencja jest skutkiem skargi pracownika. Obiektywną ocenę może zapewnić jedynie niezależny sąd powszechny – sąd pracy. W naszym systemie prawnym jedynie sądy mają prawo ustalenia istnienia danego stosunku prawnego" - podkreśla Żukowska-Czaplicka.
Autor: KN/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock